Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lider rosyjskich komunistów w obronie Białorusi i jej prezydenta

0
Podziel się:

Lider rosyjskich komunistów Giennadij Ziuganow bierze w obronę Białoruś i jej
prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. W liście otwartym podkreśla, że władze Rosji przekształciły
konflikt gazowy w wojnę informacyjno-propagandową - informuje w piątek TV Biełsat.

Lider rosyjskich komunistów Giennadij Ziuganow bierze w obronę Białoruś i jej prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. W liście otwartym podkreśla, że władze Rosji przekształciły konflikt gazowy w wojnę informacyjno-propagandową - informuje w piątek TV Biełsat.

Ziuganow zauważa, że choć Białoruś to najbardziej zaufany partner Rosji, a białoruski naród jest dla Rosjan bratnim narodem, to rosyjskie media atakują i obrażają białoruskiego prezydenta.

Jego zdaniem Zachód zbudował na rosyjskiej granicy żelazną kurtynę i usiłuje na swoją stronę przeciągać kraje postsowieckie. "Wciągnęli tam już Gruzję, Mołdawię, kraje bałtyckie i nadal wciągają inne kraje" - podkreślił Ziuganow w liście zamieszczonym na stronie internetowej Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF).

"Białoruś w tych warunkach pozostaje jedynym pewnym sojusznikiem naszego kraju na strategicznym kierunku zachodnim. To właśnie Białoruś chroni rosyjskie granice na tej drodze, po której od wieków szli na Moskwę najeźdźcy. To szczególnie ważne dziś, gdy w rezultacie tak zwanej reformy, praktycznie zniszczono rosyjskie siły zbrojne" - napisał w swoim oświadczeniu.

Ziuganow potępił politykę rosyjskich władz, które - jak przypomniał - niedawno umorzyły Afganistanowi dług w wys. 891 mln dolarów, a Białorusi "przez kilka tygodni wykręcało ręce, żądając zapłaty 200 mln dolarów" w sytuacji, gdy Moskwa jest winna Mińskowi 260 mln dolarów.

Ocenił, że Moskwa w swojej antybiałoruskiej polityce kieruje się "klasowymi interesami" zachodnich partnerów, którzy bardzo nienawidzą "niezależnej ludowej Białorusi i Łukaszenki". Innym źródłem konfliktu są według niego interesy rosyjskich oligarchów dążących do przejęcia białoruskich przedsiębiorstw, szczególnie w branży naftowej.

Rosyjscy komuniści tradycyjnie wspierają białoruskiego prezydenta. Ostatnio organ prasowy KPRF wydrukował list Łukaszenki, w którym tłumaczy on przyczyny konfliktu gazowego. Prezydent Białorusi oskarża rosyjskie władze o chęć zagarnięcia najcenniejszych białoruskich przedsiębiorstw.

Lider drugiej partii opozycyjnej w Dumie Państwowej, Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski już kilkakrotnie ostro krytykował Łukaszenkę. Przepowiadał w wywiadach rychły upadek białoruskiego prezydenta, bo jego zdaniem ludzie się znudzili dyktatorskimi metodami. Rosyjski polityk przewidywał, że Rosja wycofa poparcie dla Łukaszenki.

Zarówno KPRF i LDPR są opozycją koncesjonowaną i bez zgody władz nie weszłyby do Dumy. Obydwie w wielu sprawach popierają linię rosyjskiego rządu.(PAP)

jo/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)