Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lipiński pojechał do Mińska, by spotkać się z opozycjonistami

0
Podziel się:

#
dochodzi treść listu Jarosława Kaczyńskiego
#

# dochodzi treść listu Jarosława Kaczyńskiego #

21.12. Warszawa (PAP) - Wiceprezes PiS Adam Lipiński udał się we wtorek na Białoruś, by spotkać się z przedstawicielami białoruskiej opozycji, m.in. z jej liderem Alaksandrem Milinkiewiczem. Ma także przekazać list od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wspierający działania opozycjonistów.

"Chcę się zorientować na miejscu, co się tu wydarzyło, jakie są opinie działaczy i polityków białoruskich, po to, by zweryfikować to, co się u nas pisze, bo może nie podaje się pełnej prawdy" - powiedział Lipiński PAP.

Lipiński zaznaczył, że ma list od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do działaczy Białoruskiego Frontu Narodowego (BFN). Jak powiedział, list ma "wspierać na duchu" przede wszystkim działaczy BFN, ale także wszystkich przedstawicieli opozycji na Białorusi. BFN to białoruska partia opozycyjna, z którą PiS podpisało pod koniec września umowę o współpracy.

"W tych trudnych dla Białorusi chwilach chciałbym wyrazić solidarność z obywatelami Pana kraju, w szczególności zaś z członkami i sympatykami Białoruskiego Frontu Narodowego. Represje, które w Was obecnie uderzają, są jednoznacznym sygnałem słabości i kruchości władzy Aleksandra Łukaszenki. Władza, która wie, że ma poparcie obywateli, nie musi i nie może uciekać się do takich metod, jakie mieliśmy możliwość zaobserwować w Mińsku" - napisał Kaczyński w liście do prezesa BFN.

Prezes PiS zadeklarował pełną pomoc w budowie niezależnego społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi oraz w wysiłkach na rzecz pomocy ofiarom represji politycznych.

"Szanowny Panie Prezesie, proszę traktować nas jako rzeczników sprawy wolnej i niepodległej Białorusi na arenie międzynarodowej" - napisał Kaczyński.

Lipiński powiedział, że zamierza spotkać się z przedstawicielami białoruskiej opozycji, m.in. z szefami sztabów poszczególnych kandydatów na prezydenta, w tym tych, którzy zostali zatrzymani.

"Jestem szefem parlamentarnego zespołu na rzecz wspierania demokracji w krajach b. bloku komunistycznego i mam pewne plany związane z tym zespołem" - powiedział. Dodał, że chciałby zaproponować pewne "rozwiązania polskiemu MSZ i parlamentowi".

Białoruska opozycja zakwestionowała wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich, w których Łukaszenka zdobył niemal 80 proc. głosów. Siedmiu opozycyjnych kandydatów zatrzymano w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rozpędzono demonstrację 20 tys. osób protestujących przeciwko fałszerstwom wyborczym. Prawie 600 osób skazano na kary do 15 dni więzienia za udział w "zamieszkach".

Sylwia Dąbkowska (PAP)

sdd/ tgo/ ju/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)