Europoseł PO Krzysztof Lisek oświadczył we wtorek, że będzie do dyspozycji komisji prawnej Parlamentu Europejskiego, która zajmie się wnioskiem Prokuratury Okręgowej w Koszalinie o uchylenie mu immunitetu. Powodem wniosku koszalińskiej prokuratury jest postępowanie prowadzone w sprawie upadłości firmy CAMPUS Sp. z o.o., której Lisek był prezesem w latach 1998-2005.
Lisek napisał w oświadczeniu przesłanym PAP, że w ostatnim okresie swojej pracy w tej firmie "skupiał się na ratowaniu przedsiębiorstwa będącego w kryzysie spowodowanym obiektywnymi uwarunkowaniami na rynku turystycznym".
Po wyborach do Sejmu w 2005 r. w których Lisek zdobył mandat z listy PO, postanowił - jak pisze w swym oświadczeniu - "skupić się jedynie na działalności parlamentarnej i zrezygnował z funkcji w zarządzie spółki".
Według niego, nowy zarząd spółki kontynuował program naprawczy; "w obliczu pogarszającej się sytuacji finansowej przedsiębiorstwa kolejny zarząd zgłosił w końcu 2007 roku wniosek o upadłość; w 2008 roku spółka została ostatecznie wykreślona z KRS".
"Prokuratura, po 4 latach od zakończenia przeze mnie pracy dla spółki CAMPUS, dopatrzyła się jednakże podstaw do postawienia wszystkim członkom kolejnych zarządów spółki z lat 2003-2007 zarzutu nieterminowego zgłoszenia wniosku o upadłość" - napisał Lisek.
Dodał, że nie zna "w chwili obecnej żadnych szczegółów prowadzonej sprawy". "Stawię się jednak do pełnej dyspozycji komisji prawnej Parlamentu Europejskiego. Jestem też całkowicie przekonany, że postępowanie zakończy się wyjaśnieniem sprawy i potwierdzeniem mojej niewinności" - napisał Lisek.
O tym, że do PE wpłynął wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu europosłowi PO, poinformował we wtorek tygodnik "Wprost". (PAP)
mok/ bk/
