Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Liszka: prace nad rządową nowelą ustawy kompetencyjnej na ukończeniu

0
Podziel się:

Prace nad rządowym projektem nowelizacji
tzw. ustawy kompetencyjnej - o współpracy rządu z parlamentem w
sprawach unijnych - są "na ukończeniu" - poinformowała w
poniedziałek PAP rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka.

Prace nad rządowym projektem nowelizacji tzw. ustawy kompetencyjnej - o współpracy rządu z parlamentem w sprawach unijnych - są "na ukończeniu" - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka.

Liszka powiedziała też, że "z tego co jej wiadomo, na Helu (podczas spotkania prezydenta z premierem) ustalono, że rozpoczną się prace nad nowelizacją ustawy kompetencyjnej, a nie ustalono szczegółowych zapisów takiej nowelizacji".

Zanim Sejm przyjął ustawę upoważniającą prezydenta do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, doszło do spotkania na Helu prezydenta z premierem w sprawie ratyfikacji tego Traktatu. Obaj politycy - jak relacjonował premier - ustalili m.in., że znowelizowana zostanie ustawa z 2004 r. o współpracy rządu z parlamentem w sprawach unijnych.

W poniedziałek Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało projekt odrębnej ustawy mówiącej o zasadach odchodzenia od postanowień traktatów unijnych i aktów im towarzyszących. Dokument zakłada m.in., że przedstawiciele Polski na forum UE będą musieli dysponować zgodą prezydenta, Sejmu, Senatu i Rady Ministrów w sprawach dotyczących zmiany sposobu podejmowania decyzji przez instytucje UE (np. zmiany zasad głosowania).

Karol Karski, który w imieniu PiS przedstawiał projekt, poinformował, że był on konsultowany z Kancelarią Prezydenta. "Otrzymaliśmy zapewnienie, że dokument ten odzwierciedla kompromis między prezydentem a premierem. (...) Jesteśmy przekonani, że to co jest tutaj proponowane, jest odzwierciedleniem zobowiązania honorowego PO, zaciągniętego przez Donalda Tuska" - powiedział Karski.

Pytana o wypowiedź Karskiego rzeczniczka rządu powiedziała PAP, że "z tego co jej wiadomo, na Helu (...) nie ustalono szczegółowych zapisów nowelizacji". Liszka powiedziała też, że projekt Prawa i Sprawiedliwości - według jej wiedzy - nie był konsultowany z Kancelarią Premiera.

Również wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna podkreślił w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami, że według jego wiedzy rozmowa na Helu "dotyczyła wszystkich rzeczy w formule podziału kompetencji, a nie w sposób taki w jaki jest przedstawiane teraz".

"Formalizowanie porozumienia czterech podmiotów: Sejmu, Senatu, prezydenta i premiera jest niekonstytucyjne, mówiliśmy o tym wtedy, gdy były negocjacje, nie sądzę, żeby była zgoda na to teraz" - dodał Schetyna.

Zadeklarował, że PO i rząd chcą przyjąć zmiany do ustawy kompetencyjnej, ale - mówił - muszą one być konstytucyjne. "Zrobimy wszystko, aby osiągnąć porozumienie, ale kluczem musi być zgodność z konstytucją" - zaznaczył.

Jak dodał, konstytucja głosi, że za politykę zagraniczną jest odpowiedzialny rząd, który współpracuje z prezydentem. "Zapis konstytucji jest bezwzględny i wszystko, co będzie zgodne z tym zapisem, będzie przez nas akceptowane" - mówił. Według niego chodzi raczej o "dobrą wolę wszystkich organów konstytucyjnych", nie zaś o "jakieś akceptacje, które są niezgodna z konstytucją".

Również szef klubu PO Zbigniew Chlebowski nazwał projekt PiS niekonstytucyjnym. Zapowiedział już, że PO nie poprze go w Sejmie. Zastrzeżenia Platformy budzi przede wszystkim przyznanie prezydentowi uprawnień w zakresie wyrażania zgody na odejścia od niektórych zapisów traktatowych. (PAP)

laz/ mja/ ura/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)