Nowe siłownie atomowe zamierzają budować Rosja i Białoruś. Spełniały wszystkie międzynarodowe standardy bezpieczeństwa.
Takie ustalenia zapadły na posiedzeniu w piątek przedstawicieli Sejmu i litewskiego ministerstwa środowiska.
_ - Litwa nie może zabronić państwom sąsiednim budowy siłowni atomowych. Najważniejsze dla nas jest to, by były one budowane zgodnie z międzynarodowymi standardami bezpieczeństwa _ - powiedział przewodniczący sejmowej komisji ds. energetyki atomowej Rokas Żilinskas.
Jak zaznaczył minister środowiska Gediminas Kazlauskas, na razie Rosja i Białoruś nie wykazują większego entuzjazmu w przekazywaniu informacji na temat przyszłych siłowni i ich oddziaływania na środowisko, ale - według ministra - Litwa posiada wystarczające instrumenty, by bezpieczeństwo przyszłych instalacji zostało jednak zapewnione.
[
Polska atomówka będzie kosztować 12 mld euro? ]( http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/polska;atomowka;bedzie;kosztowac;12;mld;euro,170,0,599210.html )
Minister poinformował, że obecnie strona litewska rozpatruje przedstawione raporty zawierające ocenę oddziaływania na środowisko przyszłych elektrowni atomowych.
Pod koniec lutego Rosja poinformowała o rozpoczęciu budowy siłowni w obwodzie kaliningradzkim. Nowa elektrownia atomowa stanie nad Niemnem, w pobliżu granicy z Litwą.
Będzie miała dwa bloki energetyczne o mocy po 1500 megawatów każdy. Budowę pierwszego bloku zaplanowano na lata 2010-2016, drugiego - na okres 2012-2018.
Białoruska siłownia ma być budowana w okolicach Ostrowca (biał. Astrawiec) nad brzegiem Wilii, która rozpoczyna swój bieg na Białorusi i płynie przez Litwę, m.in. przez Wilno i wpada do Niemna. Ma stanąć zaledwie 23 km od granicy litewsko-białoruskiej i 40 km od Wilna.
W przyszłym roku ma ruszyć przygotowanie placu budowy siłowni. Ma ona mieć dwa bloki produkcji rosyjskiej o mocy 1000 MW każdy. Pierwszy ma ruszyć w roku 2016, drugi - w 2018.
Mieszkańcy wschodniej Litwy są zaniepokojeni planami budowy siłowni na Białorusi. W obawie o swe bezpieczeństwo i zdrowie ponad 7 tysięcy osób podpisało się już pod petycją przeciwko jej budowie.