Pogorszenie stosunków polsko-litewskich nie ma wpływu na współpracę kulturalną obu krajów - powiedział w piątek minister kultury Litwy Arunas Gelunas w wywiadzie dla polskiej rozgłośni w Wilnie "Radia Znad Wilii".
W poniedziałek Gelunas udaje się z wizytą do Warszawy, gdzie m.in. spotka się z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim.
"Byłoby bardzo przykro, gdyby obecne ochłodzenie stosunków między obu krajami w jakiś sposób wpłynęło na naszą współpracę kulturalną. Na razie tego nie odczuwamy" - zaznaczył litewski minister. Ocenił, że "walka polityków (...) jest rzeczą naturalną".
"Politykom zależy na zwycięstwie, na wyborach, wpływach. Ludzi kultury interesują zupełnie inne rzeczy, wyznają oni zupełnie inne wartości. Szkoda, że środowiska intelektualne, akademickie mają tak mały wpływ na polityków" - zaznaczył.
Gelunas zauważył następnie, że doskonałym łącznikiem obu narodów jest Czesław Miłosz i poinformował, że do programów szkół litewskich zamierza się włączyć jego twórczość.
"W ten sposób twórczość polskiego noblisty, który urodził się na Litwie, będzie znana też szerszym kręgom naszego społeczeństwa" - wyjaśnił.
Minister uczestniczy w litewskich imprezach poświęconych 100. rocznicy urodzin polskiego poety. W ubiegłym tygodniu wziął m.in. udział w koncercie z cyklu "Kontynenty Czesława Miłosza w saloniku muzycznym Fryderyka Chopina", zorganizowanym przez Instytut Polski w Wilnie. Podczas tej imprezy czytał fragmenty wybranego przez siebie tekstu Miłosza i komentował go.
Obchody Roku Czesława Miłosza w Polsce i na Litwie będą jednym z tematów rozmów Arunasa Gelunasa w Warszawie.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ksaj/ ap/ jbr/
