Litewski Sejm rozpoczął wtorkowe posiedzenie od uczczenia minutą ciszy ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem, w której zginęli m.in. prezydent Lech Kaczyński z małżonką i 19 polskich parlamentarzystów.
Przewodnicząca Sejmu Irena Degutiene zwracając się do posłów powiedziała: "W sobotę rano wstrząsnęła nami niebywała, trudna do wyobrażenia tragedia. Zginęła polska elita polityczna i intelektualna. Wśród ofiar prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria".
Przewodnicząca parlamentu zaznaczyła, że "prezydent Kaczyński przez całe swe życie walczył o wolność Polski i zginął niedaleko Katynia, symbolu wolności Polski, gdzie przed 70 laty zamordowano ówczesny kwiat polskiej inteligencji".
Irena Degutiene odnotowała, że Lech Kaczyński zawsze był wierny wyznawanym wartościom i uczył tego nie tylko Polaków, ale też Litwinów, że był bardzo dobrym przyjacielem Litwy i narodu litewskiego.
"Wierzę, że pamięć o prezydencie Lechu Kaczyńskim będzie towarzyszyła naszym wspólnym poczynaniom w przyszłości" - powiedziała Degutiene.
Z żalem podkreśliła, że "w tej tragedii utraciliśmy też naszych kolegów, przedstawicieli Sejmu i Senatu Polski, ludzi, których wielu z nas znało osobiście".
Irena Degutiene przypomniała, że we wtorkowym żałobnym posiedzeniu polskiego Sejmu i Senatu wezmą udział dwaj wiceprzewodniczący litewskiego Sejmu, Czeslovas Jurszenas i Algis Kaszeta, przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych Emanuelis Zingeris i poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Jarosław Narkiewicz.
Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ro/ mhr/