Nie wystarczy uwolnić więźniów politycznych na Białorusi, należy ich też zrehabilitować - oświadczył w środę minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ażubalis.
"Nie wystarczy otworzyć drzwi więzienia. W moim przekonaniu więźniowie polityczni powinni być zrehabilitowani, tylko wówczas można rozpocząć jakiś dialog" - powiedział Ażubalis agencji BNS. Wskazał, że "jeżeli sytuacja się odmieni, a człowiek nie jest zrehabilitowany, może być ponownie oskarżony".
Podobne stanowisko zajęło polskie MSZ w odpowiedzi na poniedziałkową propozycję prezydenta Alaksandra Łukaszenki, by zorganizować okrągły stół w sprawie sytuacji w jego kraju i do udziału w nim zaprosić Unię Europejską i Rosję.
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki zaznaczył, że wstępnym warunkiem rozmów politycznych na temat Białorusi z jej prezydentem musi być uwolnienie i rehabilitacja wszystkich więźniów politycznych.
W odpowiedzi na propozycję Łukaszenki również działacze białoruskiej opozycji podnieśli kwestię uwolnienia osób aresztowanych i skazanych po grudniowych wyborach prezydenckich.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ az/ kar/