Ze stosunków polsko-litewskich znikła współpraca na pokaz, a rozpoczęła się współpraca realna - ocenia minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ażubalis.
"Należy przyznać, że z naszych stosunków znikła współpraca na pokaz" - powiedział w wywiadzie dla poniedziałkowego wydania dziennika "Lietuvos Żinios" minister Ażubalis. Jednocześnie opowiedział się za zwiększeniem oficjalnych kontaktów, "ale do tego powinny dążyć obie strony".
W ocenie szefa litewskiej dyplomacji niesłuszne jest twierdzenie, że "kiedyś w stosunkach z Polską wszystko było dobrze, a teraz - źle". Minister odnotował, że stanowiska obu krajów podczas przygotowań do niedawnego szczytu NATO w Chicago były zbieżne. Podobnie rzecz ma się z przyszłą perspektywą finansową Unii Europejskiej.
"Świadczy to o tym, że nasza współpraca w projektach wielostronnych nie zmieniła się" - podkreślił Ażubalis. Wskazał, że ostatnio zaktywizowała się współpraca Litwy i Polski w dziedzinie energetycznej, a także, że Polska jest drugim krajem pod względem wielkości inwestycji na Litwie.
Zdaniem ministra ogólna tendencja w stosunkach polsko-litewskich jest pozytywna. "W miarę możliwości uwzględniamy opinię Polski, nie łamiemy jednak swoich ustaw i konstytucji. Niezależnie od narodowości, wszyscy obywatele naszego państwa są równi i tak powinno być" - powiedział szef MSZ Litwy.
Obserwatorzy litewskiej sceny politycznej krytykują władze Litwy za ostatnie ochłodzenie stosunków z Polską.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ro/ jbr/