Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Litwa: W Wilnie będą ulice św. Brunona i jego oprawcy Zabedena

0
Podziel się:

Jedna z wileńskich ulic zostanie nazwana imieniem św. Brunona, którego
1000-lecie śmierci jest obchodzone w tym roku - postanowiła w środę rada miejska Wilna. W
najbliższym czasie rada zamierza też podjąć decyzję o nazwaniu jednej z ulic imieniem oprawcy św.
Brunona - Zabedena.

Jedna z wileńskich ulic zostanie nazwana imieniem św. Brunona, którego 1000-lecie śmierci jest obchodzone w tym roku - postanowiła w środę rada miejska Wilna. W najbliższym czasie rada zamierza też podjąć decyzję o nazwaniu jednej z ulic imieniem oprawcy św. Brunona - Zabedena.

1000-lecie śmierci misjonarza, św. Brunona, jest bezpośrednio związane z obchodzonym również w tym roku 1000-leciem pierwszej wzmianki w dokumentach pisemnych o istnieniu Litwy.

W 1009 roku w Kronikach Kwedlinburskich ukazał się opis męczeńskiej śmierci tego świętego, który "na pograniczu Rosji i Litwy, uderzony w głowę (...) powędrował do nieba".

Oprawcą misjonarza był Zabeden, brat księcia Netimera, który, jak się podaje na Litwie, chcąc obronić naród pogański przed obcą wiarą, ściął św. Brunonowi głowę i wrzucił ją do rzeki.

Pomysł nazwania jednej z wileńskich ulic imieniem Św. Brunona nie wszystkim się spodobał. Sprzeciwił się mu m.in. wicemer Wilna Vidmantas Martinkonis. Jego zdaniem "misjonarz nie zasłużył na taki zaszczyt".

"Bruno był wrogiem, propagatorem obcej kultury i ideologii. To był Krzyżak, którego następcy palili Litwę" - twierdzi Martinkonis.

Jego zdaniem nazwanie ulicy w Wilnie imieniem św. Brunona z okazji tysiąclecia Litwy jest "obrazą naszych praojców, obrońców naszego kraju".

Martinkonis uważa, że w Wilnie powinna powstać nie tylko ulica Zabedena, lecz i jego pomnik, na przykład na placu Łukiszskim, gdzie przed 20 laty stał pomnik Lenina, a teraz plac świeci pustkami.

Aleksandra Akińczo(PAP)

aki/ mmp/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)