Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Akt oskarżenia w sprawie katastrofy budowlanej

0
Podziel się:

Przed łódzkim sądem okręgowym staną zarządca
nieruchomości i operator koparko-ładowarki, oskarżeni o
spowodowanie katastrofy budowlanej, w której pod koniec maja ub.
roku w Łodzi zginęły dwie osoby, a pięć zostało rannych.

Przed łódzkim sądem okręgowym staną zarządca nieruchomości i operator koparko-ładowarki, oskarżeni o spowodowanie katastrofy budowlanej, w której pod koniec maja ub. roku w Łodzi zginęły dwie osoby, a pięć zostało rannych.

Zarządcy nieruchomości 32-letniemu Adamowi K. prokuratura zarzuca sprowadzenie katastrofy budowlanej, a 52-letniemu operatorowi koparko-ładowarki Jerzemu D. - nieumyślne doprowadzenie do zawalenia części budynku. Według prokuratury, przyczyną katastrofy był zły stan techniczny obiektu, a wpływ na nią miały wykonywane tam prace porządkowe.

Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Rejonowa Łódź-Widzew skierowała w piątek do łódzkiego sądu okręgowego - poinformował PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

W maju ub. roku częściowo zawalił się pofabryczny budynek przy Placu Zwycięstwa w Łodzi, wynajmowany przez kilka firm. Pod gruzami śmierć poniosły dwie kobiety, a pięć osób zostało rannych. Ofiarami śmiertelnymi i poszkodowanymi byli pracownicy mieszczącego się w budynku oddziału PZU. Na terenie obiektu wykonywane były prace remontowe i porządkowe; wymieniano m.in. okna.

Według prokuratury, podstawowe znaczenie w tej sprawie ma opinia biegłych z zakresu budownictwa. "W ich ocenie, wpływ na katastrofę miał zły stan techniczny budynku, zwłaszcza ściany, która się zawaliła, a w szczególności dwóch filarów międzyokiennych w tej ścianie. Zdaniem biegłych, wpływ na katastrofę miały również prace porządkowe wykonywane na dziedzińcu przy tej ścianie" - wyjaśnił Kopania.

Podkreślił, że w ocenie biegłych, pełnomocnik obiektu nie dopełnił obowiązków w zakresie okresowych kontroli stanu technicznego i przydatności do użytkowania obiektu. Biegli zwrócili również uwagę, że w 2002 roku było wydane orzeczenie techniczne dotyczące budynku i już wtedy wskazywano na konieczność m.in. wzmocnienia konstrukcji ścian nośnych. Nie zostało to jednak wykonane.

Opinia biegłych - zdaniem prokuratury - zdecydowała o postawieniu zarzutów Adamowi K., który jest pełnomocnikiem spółki będącej właścicielem obiektu. Zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy budowlanej przedstawiono także operatorowi koparko- ładowarki, który podczas prac porządkowych kilkakrotnie uderzył nią w ścianę budynku.

Obaj oskarżeni nie przyznają się do winy. Adamowi M. grozi kara do 12 lat, a operatorowi koparki - do 8 lat pozbawienia wolności. (PAP)

szu/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)