(dochodzi informacja o areszcie)
22.11.Łódź (PAP) - Sąd Rejonowy w Łodzi aresztował do końca grudnia 37-letniego mężczyznę, który we wtorek na jednym z łódzkich placów groził samospaleniem - poinformował w czwartek PAP rzecznik łódzkiej prokuratury, Krzysztof Kopania.
Jak powiedział Kopania, prokuratura przedstawiła mężczyźnie zarzuty dotyczące usiłowania sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego. 37-latkowi grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
We wtorek na Pl. Wolności w Łodzi mężczyzna oblał się, jak twierdził, łatwopalną substancją i groził, że się podpali. Domagał się zwolnienia z aresztu siedmiu żołnierzy podejrzanych w sprawie sierpniowej akcji w Afganistanie. Krzyczał m.in.: "To jest wojna, krew za krew", "Gdzie byli dowódcy, którzy wydali rozkaz", "Gdyby do was strzelali, też byście strzelali". Przez kilka godzin ruch w centrum Łodzi był utrudniony.
Po rozmowach z policyjnymi negocjatorami mężczyzna zdecydował się oddać w ręce antyterrorystów. Zatrzymany 37-latek trafił później na obserwację do jednego z łódzkich szpitali. (PAP)
ble/ pz/ jra/