(dochodzi informacja o przesłuchaniu Anny Rutkowskiej)
7.12.Łódź (PAP) - Łódzka prokuratura okręgowa przesłuchuje w czwartek byłą ekspertkę Samoobrony Annę Rutkowską, która zeznaje w związku z artykułem "Gazety Wyborczej" pt. "Praca za seks w Samoobronie".
"GW" ujawniła w poniedziałek sprawę Anety Krawczyk - była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i była dyrektorka biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego twierdzi, że w zamian za usługi seksualne dla posła Stanisława Łyżwińskiego i szefa Samoobrony Andrzeja Leppera - miała dostać pracę w partii. Kobieta twierdzi, że Łyżwiński jest ojcem jej 3,5-letniej córki.
Dzień później portal Gazeta.pl opublikował wywiad z byłą ekspertką Samoobrony Anną Rutkowską, która - jak twierdzi - rok temu otrzymała propozycję seksualną od szefa ekspertów Samoobrony Kazimierza Zdunowskiego. Według Rutkowskiej, seks z nim lub z Krzysztofem Filipkiem miał być warunkiem otrzymania wynagrodzenia, które należało się jej za pisanie posłom wystąpień sejmowych.
Pytana w wywiadzie, czy inni działacze Samoobrony też oferowali jej seks, odparła: "Była sytuacja z Bogdanem Sochą (obecnie wiceminister pracy - PAP). To było na imieninach Ani Kalaty 26 lipca 2004 r. Socha czynił mi propozycje, abym jechała z nim na działkę do jego domku. Mówił: +przeżyjemy cudowną noc+".
Słowom Rutkowskiej zaprzeczają działacze Samoobrony. Socha złożył w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przez nią przestępstwa polegającego na znieważeniu urzędnika państwowego. Zapewnił, że nigdy nie składał Rutkowskiej żadnych propozycji. Również wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek zapewnił, że nie kontaktował się z Anną Rutkowską.
W czwartek do łódzkiej prokuratury przyszedł radny Samoobrony w sejmiku łódzkim Jacek Popecki. Nie został jednak przesłuchany, ponieważ - jak wyjaśniał - prokuratura chce wcześniej jeszcze raz porozmawiać z Anetą Krawczyk.
Według Krawczyk, gdy była w ciąży, Popecki - z zawodu weterynarz, wówczas asystent Łyżwińskiego - miał jej "aplikować różne środki farmakologiczne", w tym oksytocynę przeznaczoną dla zwierząt, by wywołać skurcze porodowe. Popecki wszystkiemu zaprzecza. Po wyjściu z prokuratury oświadczył, że "nie chce nic komentować". Przyznał, że jest ojcem chrzestnym dziecka Anety Krawczyk. (PAP)
jaw/ ble/ ura/ jra/