Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Dwie kobiety wśród kandydatów na prezydenta miasta

0
Podziel się:

Byli wiceprezydenci miasta, obecny wiceprezydent, b. wiceszef MSZ, wiceminister
zdrowia, posłanka i lider partii - to kandydaci w wyborach na prezydenta Łodzi. W tym gronie
znalazły się dwie kobiety.

Byli wiceprezydenci miasta, obecny wiceprezydent, b. wiceszef MSZ, wiceminister zdrowia, posłanka i lider partii - to kandydaci w wyborach na prezydenta Łodzi. W tym gronie znalazły się dwie kobiety.

Jedną z najbardziej zaskakujących jest kandydatura Prawa i Sprawiedliwości. Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że PiS postawi na b. wiceprezydenta miasta Marka Michalika. Tymczasem kandydatem został b. wiceszef MSZ Witold Waszczykowski. Zaproponował mu to prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Waszczykowski zapowiedział, że będzie prowadził kampanię pozytywną i nie zamierza atakować osób, które obecnie rządzą miastem. Jego zdaniem, to łodzianie w nadchodzących wyborach samorządowych ocenią ich pracę. Jednym z najważniejszych priorytetów jego programu będzie m.in. odnowienie i odbudowa miasta.

Waszczykowski ma 53 lata. Był wiceministrem SZ, w latach 2008-2010 zastępcą szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. To były główny negocjator strony polskiej w sprawie umieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Kandydatem SLD na prezydenta Łodzi jest obecny wiceprezydent Dariusz Joński. To właśnie on był inicjatorem styczniowego referendum, w którym odwołano dotychczasowego prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. W "nagrodę" w lutym tego roku jego partyjni koledzy wybrali go na nowego przewodniczącego Sojuszu w regionie.

Joński zapowiedział, że jako prezydent miasta będzie chciał współpracować ze wszystkimi formacjami politycznymi. Kampanię będzie prowadzić głównie na rynkach i ulicach miasta, "tam, gdzie są łodzianie". Ma 31 lat, jest żonaty. Pasjonuje się koszykówką, lubi jeździć na snowboardzie.

O fotel prezydenta miasta starać się też będzie b. wiceprezydent Łodzi i obecna szefowa miejskich struktur Platformy Obywatelskiej Hanna Zdanowska. Kandydatka nie ukrywa, że występuje w "epokowej roli", bo jeszcze nigdy Łodzią nie rządziła kobieta. Uważa jednak, że ma szansę na zwycięstwo.

Jej kampania ma być merytoryczna, skoncentrowana na życiu codziennym mieszkańców. Przyznaje, że chce rozmawiać o szczegółach, bo tu toczy się walka o życie codzienne miasta. Zdanowska ma 51 lat. Z zawodu jest inżynierem środowiska.

Kolejną kobietą, która wystartuje w wyborach na prezydenta Łodzi, jest posłanka SdPl Zdzisława Janowska. Jak twierdzi, weźmie udział w wyborach, bo m.in. nikt nie ma poważnej, na miarę XXI wieku, wizji miasta.

Kandydatka chce zaprosić ubiegających się o urząd prezydenta Łodzi do debat o "każdej sferze miasta". Jak mówi, nie wyobraża sobie, by o wyborze prezydenta decydowała wyłącznie legitymacja partyjna, a miasto było rządzone bez udziału ekspertów. Była przeciw referendum, w którym odwołano Kropiwnickiego.

Zdzisława Janowska ma 70 lat. Jest m.in. profesorem nauk o zarządzaniu. Kieruję katedrą zarządzania zasobami ludzkimi na Uniwersytecie Łódzkim.

Kandydatem Łódzkiego Porozumienia Obywatelskiego, b. zaplecza politycznego Kropiwnickiego, jest b. wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski. Do wyborów idzie pod hasłem "Naszą partią jest Łódź". Według niego, Łódź jest miastem o olbrzymim potencjale - zarówno gospodarczym, społecznym i kulturalnym - które należy wykorzystać. Zwraca uwagę, że w Łodzi studiuje na kilku uczelniach w sumie ponad 140 tys. osób, a to - jego zdaniem - olbrzymi kapitał ludzki.

Tomaszewski ma 53 lata. W rządzie Jerzego Buzka był wiceministrem Rozwoju Regionalnego i Budownictwa. Żonaty, ma syna.

Swojego kandydata wystawiła również łódzka Samoobrona. Jest nim jej lider Paweł Frankowski. Na spotkania z mieszkańcami czy konferencje prasowe zakłada czarny krawat. Jak mówi, symbolizuje to ewentualną żałobę, która może nastać w Łodzi po wyborze na prezydenta kandydata PO lub PiS.

Kandydat Samoobrony uważa, że Łódź potrzebuje gospodarza, który doprowadzi miasto do porządku. Takim gospodarzem może być właśnie on sam. Frankowski ubiegał się już o fotel prezydenta Łodzi cztery lata temu. Otrzymał wtedy 1,14 proc. poparcia. Ma 60 lat. Był radnym łódzkiej Rady Miejskiej. Ukończył Wyższą Szkołę Stosunków Międzynarodowych w Łodzi.

Prezydentem Łodzi chce też być wiceminister zdrowia Adam Fronczak, którego wystawiło Polskie Stronnictwo Ludowe. Jako lekarz Fronczak uważa, że jednym z najważniejszych problemów Łodzi jest problem starzejącego się miasta i trzeba zrobić wszystko, aby tę tendencję powstrzymać.

Zdaniem kandydata PSL rolą prezydenta miasta jest być wrażliwym i słuchać tych, którzy mają potrzeby - słuchać mieszkańców. Fronczak ma 53 lata. Interesuje się turystyką, historią sztuki i kolarstwem.

W czwartek swojego kandydata na prezydenta Łodzi ma przedstawić Ruch Przełomu Narodowego. Ma nim być prof. Dominik Sankowski. (PAP)

jaw/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)