Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Kary dożywocia i 25 lat więzienia za okrutne zabójstwo

0
Podziel się:

Na kary dożywocia i 25 lat więzienia skazał w
piątek łódzki sąd okręgowy trzech młodych mężczyzn z Pabianic,
oskarżonych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 31-letniego
mężczyzny. Sprawcy pozbawili życia swoją ofiarę toporkiem i
gumowym młotkiem; skatowanego mężczyznę wozili w bagażniku
samochodu.

Na kary dożywocia i 25 lat więzienia skazał w piątek łódzki sąd okręgowy trzech młodych mężczyzn z Pabianic, oskarżonych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 31-letniego mężczyzny. Sprawcy pozbawili życia swoją ofiarę toporkiem i gumowym młotkiem; skatowanego mężczyznę wozili w bagażniku samochodu.

Kary dożywotniego więzienia sąd wymierzył 26-letniemu Michałowi R. i 23-letniemu Zbigniewowi Sz. Na 25 lat pozbawienia wolności skazany został 25-letni Michał P. Tym samym dwóm oskarżonym sąd wymierzył kary wyższe niż wnioskował prokurator, który chciał dla całej trójki po 25 lat więzienia.

Do zbrodni doszło w marcu 2005 roku w podłódzkich Pabianicach. Jak ustalono, oskarżeni chcieli zemścić się za wcześniejsze pobicie jednego z nich. Ustalili jednego z napastników i przez dwa dni czekali na niego pod jego blokiem. W końcu zaatakowali innego mężczyznę, który miał tylko znać sprawcę pobicia.

Bandyci brutalnie pobili swoją ofiarę, wepchnęli do samochodu i wywieźli w ustronne miejsce. Tam, chcąc uzyskać od niego informacje, okrutnie się nad nim znęcali - bili go po całym ciele, zadając mu ciosy gumowym młotkiem, toporkiem i nożem. Gdy ofiara nie była już w stanie mówić, skrępowali mężczyznę i wrzucili do bagażnika samochodu.

Zostali zatrzymani przez policjantów, gdy jeździli samochodem po ulicach miasta. Mimo ponad dwugodzinnej reanimacji, skatowany mężczyzna zmarł w szpitalu. W czasie przeszukania policjanci znaleźli narzędzia zbrodni, kilka sztuk amunicji, a także torebki z amfetaminą. Prokuratura oskarżyła całą trójkę o zbrodnię ze szczególnym okrucieństwem i posiadanie narkotyków. Oskarżeni nie przyznali się do zabójstwa; jeden z nich przyznał się do pobicia; drugi utrzymywał, że tylko prowadził samochód.

Sąd uznał ich za winnych zbrodni, opierając się na ich wyjaśnieniach, zeznaniach świadków, oględzinach i ekspertyzach kryminalistycznych. Jednocześnie sąd nie miał wątpliwości, że cała trójka dokonała zbrodni ze szczególnym okrucieństwem.

"Wielość ran, charakter tych ran, łącznie z pęknięciem czaszki, sposób działania polegający na intensywnym biciu przez trzy osoby, wywiezienie w inne miejsce i dalsze bicie, wrzucenie do bagażnika - to świadczy o zamiarze bezpośrednim zabójstwa i szczególnym okrucieństwie" - argumentowała sędzia Izabela Dercz.

Sąd wymierzając dwóm oskarżonym karę dożywocia podkreślał, że nie ma w nich poczucia winy i nie wykazują oni żadnej skruchy. W ocenie sądu, ich młody wiek nie może być okolicznością łagodzącą, zważywszy jak ciężkiej zbrodni się dopuścili.

Dwóch oskarżonych - Michał P. i Zbigniew Sz. - skazanych zostało także za ciężkie pobicie dwa dni przed zbrodnią innego mężczyzny; sprawcy uderzyli go butelką w głowę, a później bili go po całym ciele.

Pokrzywdzony odniósł poważne obrażenia zagrażające jego życiu. Sąd zasądził od oskarżonych na jego rzecz w sumie 19 tys. zł zadośćuczynienia i odszkodowania.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy zapowiadają apelację.(PAP)

szu/ wkr/ gma/

14:48 07/04/27

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)