Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Nie ma aresztu dla kierowcy, który po pijanemu prowadził samochód, trzymając na kolanach dziecko

0
Podziel się:

Łódzki sąd nie aresztował 28-letniego mężczyzny,
który po pijanemu kierował samochodem, trzymając na kolanach swoje
czteroletnie dziecko. Mężczyzna miał ponad 2,7 promila alkoholu w
wydychanym powietrzu.

Łódzki sąd nie aresztował 28-letniego mężczyzny, który po pijanemu kierował samochodem, trzymając na kolanach swoje czteroletnie dziecko. Mężczyzna miał ponad 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Prokuratura postawiła 28-letniemu Arturowi M. zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego czteroletniego syna. Grozi za to kara do 12 lat więzienia. Śledczy wystąpili też do sądu o aresztowanie mężczyzny.

Jak poinformowała PAP w czwartek Grażyna Jeżewska z biura prasowego sądu, sąd nie uwzględnił wniosku, bowiem mężczyzna przyznał się, wyraził skruchę i zastosowano zabezpieczenie majątkowe w wysokości dwóch tysięcy złotych. "Mężczyzna nie był dotąd karany za jazdę po pijanemu i ma na utrzymaniu trójkę dzieci" - dodała.

Śródmiejska prokuratura zapowiada wniesienie zażalenia na tę decyzję do sądu odwoławczego - poinformował PAP rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Według prokuratury, Artur M. po pijanemu prowadził w godzinach szczytu na ul. Pomorskiej w Łodzi samochodem marki Ford, trzymając na kolanach swojego syna. Samochód nie miał aktualnego badania technicznego, a kierowca i dziecko nie byli przypięci pasami bezpieczeństwa. Mężczyznę zatrzymał patrol policji, jadący nieoznakowanym samochodem. (PAP)

szu/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)