Przed łódzkim sądem okręgowym rozpoczął się w piątek proces ws. pobicia trzech czarnoskórych mężczyzn na terenie studenckiego osiedla. Według śledczych napad miał charakter rasistowski, jeden z pobitych utracił wzrok w jednym oku. Oskarżonym grożą kary do 8 lat więzienia.
Wcześniej proces był dwukrotnie odroczony, bo jeden z oskarżonych najpierw w ogóle nie ustanowił obrońcy, a za drugim razem ustanowił go dzień przed terminem rozprawy. Adwokat nie zdążył zapoznać się z aktami sprawy.
Na ławie oskarżonych zasiada trzech mężczyzn - Jarosław M. i 28-letni Michał Ś., którzy odpowiadają z wolnej stopy oraz 30-letni Artur P. - aresztowany w związku z inną sprawą. Wszyscy zostali oskarżeni o udział w bójce, której podłożem była przynależność rasowa ofiar, a efektem ciężki uszczerbek na zdrowiu, bowiem jeden z pokrzywdzonych stracił wzrok w oku.
Wydarzenia rozegrały się w sierpniową noc w 2011 r. Pochodzący z Kamerunu i Senegalu, Arthur Z., Martin M. i Joseph M. pojawili się na terenie osiedla studenckiego przy al. Politechniki w Łodzi. Kiedy szli z dwiema polskimi koleżankami natknęli się na kilkunastoosobową grupę pijanych mężczyzn, którzy wyzywali ich rasistowskimi okrzykami.
Trzej obcokrajowcy zatrzymali się. Doszło do wymiany zdań między Martinem M. a jednym z mężczyzn, który po chwili uderzył go w twarz. Później obcokrajowców zaatakowali pozostali napastnicy. Bili ich pięściami, butelkami, kopali, ciągnęli po ziemi. Napastnicy uciekli dopiero na widok policyjnego radiowozu.
Policjanci ujęli trzech z nich. Mężczyźni zostali rozpoznani przez poszkodowanych, świadków oraz policjantów. Zarówno w śledztwie jak i na sali sądowej cała trójka nie przyznała się do winy.
W piątek przekonywali, że znaleźli się na miejscu zdarzenia przypadkowo, już po całym zajściu. Widzieli uciekającą grupę osób. Zostali zatrzymani, bo jak twierdził jeden z oskarżonych, policjantom nie chciało się gonić uciekających, a oni nie uciekali.
Oskarżeni byli już wcześniej karani m.in. za rozboje. Sprawę pozostałych uczestników bójki prokuratura wyłączyła do odrębnego postępowania. (PAP)
jaw/ pz/