Polska odzież, dodatki i galanteria skórzana będzie promowana za granicą. Program finansowany ze środków unijnych ma zapewnić polskim firmom udział w misjach gospodarczych, szkoleniach i imprezach targowych w Rosji, Skandynawii i krajach Bliskiego Wschodu.
"Polska moda. Stworzona z inspiracji" to projekt, który ma pomóc polskim przedsiębiorcom z branży modowej zaistnieć na międzynarodowych rynkach.
Projekt w latach 2012-14 realizować będzie Związek Pracodawców Przemysłu Odzieżowego i Tekstylnego w Łodzi (związek używa skrótu PIOT) wraz z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi. Podpisano umowę na jego realizację z Ministerstwem Gospodarki, które w ciągu trzech lat przeznaczy na ten cel 15 mln zł - poinformował w środę prezes PIOT Tadeusz Wawrzyniak.
Projekt adresowany jest do producentów odzieży, odzieży skórzanej i roboczej, dodatków, z branży futrzarskiej, pończoszniczej oraz bielizny. Mogą oni składać wnioski o udział w programie do sierpnia br. Przewiduje on promocję producentów odzieży detalicznej w Rosji, Kazachstanie, na rynkach skandynawskich oraz w krajach Bliskiego Wschodu i basenu Morza Kaspijskiego. Producenci odzieży ochronnej i roboczej będą promowani na rynku francuskim i niemieckim.
Projekt zakłada dofinansowanie udziału przedsiębiorców m.in. w misjach gospodarczych na tych rynkach czy udział w prestiżowych targach m.in. CIFF w Kopenhadze, CPM w Moskwie czy CPI Collection Premiere w Stambule. W grę wchodzi również udział w najważniejszych imprezach modowych w Polsce: Fashion Week Poland w Łodzi i Targach Mody w Poznaniu. Dla segmentu odzieży korporacyjnej, ochronnej i specjalnej znaczącą rolę odegrają targi w Paryżu i Duesseldorfie.
Raz w roku mają być organizowane przyjazdy kupców i dziennikarzy z tych rynków do Polski. Przewidziano też promocję polskich producentów w tamtejszej prasie branżowej, a także szkolenia eksportowe z zakresu marketingu wystawienniczego, handlu zagranicznego czy strategii budowania marki na rynkach zagranicznych.
Przedstawiciele PIOT przyznają, że rynki te wybrano po analizach i konsultacjach z przedsiębiorcami, uznając, że tam polski przemysł odzieżowy ma największe szanse zaistnienia. W przypadku odzieży detalicznej nie wybrano np. rynku niemieckiego czy francuskiego, bo - jak przyznał Wawrzyniak - polskie firmy nie mają tam zbyt dużych szans; rynki te są zdominowane przez duże sieci dystrybucyjne.
Wawrzyniak ocenił, że najbardziej kontrowersyjny jest pomysł promocji w Turcji, ale - jak zaznaczył - tam właśnie koncentrują się kontakty handlowe krajów Zatoki Perskiej, basenu Morza Śródziemnego, a także basenu Morza Kaspijskiego, czyli np. Armenii i Gruzji.
Dyrektor PIOT Aleksandra Krysiak podkreśliła, że kontynuacja tych działań promocyjnych przez trzy lata daje gwarancję, że polskie przedsiębiorstwa z branży odzieżowej zostaną na tych rynkach zauważone.
Jej zdaniem sukcesem będzie, jeżeli konkretne polskie marki zostaną zauważone na rynkach Skandynawii, Bliskiego Wschodu i Rosji oraz nawiążą realne i rzetelne kontakty biznesowe. "Nikt nie daje gwarancji, że już na początku będzie kontrakt, ale jeżeli przedsiębiorstwo nawiąże kontakt z daną siecią handlową czy dystrybutorem, zostanie w jego portfolio, to mamy nadzieję, że za drugim, trzecim razem ktoś po to portfolio sięgnie i zapuka do tych firm" - zaznaczyła.
Firmy, które wezmą udział w programie mogą ubiegać się o zwrot kosztów w wysokości do 75 proc. Maksymalne dofinansowanie to 200 tys. euro; przy takiej kwocie przedsiębiorca będzie musiał wyłożyć 50 tys. euro ze środków własnych. Na pomoc indywidualną dla przedsiębiorców resort gospodarki przeznaczył w sumie 10 mln zł. Prawie 5 mln zł ma trafić na branżowe działania promocyjne, wspierające program. (PAP)
szu/ pad/ amac/ jra/
