Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Sąd uniewinnił oskarżonych o korupcję szefów spółki MPK

0
Podziel się:

B. prezes MPK- Łódź Krzysztof Wąsowicz oraz b. dyrektor zarządzający tej spółki
Jarosław M., których prokuratura oskarżyła o korupcję są niewinni - uznał w piątek łódzki sąd.
Mężczyźni od samego początku nie przyznawali się do winy.

B. prezes MPK- Łódź Krzysztof Wąsowicz oraz b. dyrektor zarządzający tej spółki Jarosław M., których prokuratura oskarżyła o korupcję są niewinni - uznał w piątek łódzki sąd. Mężczyźni od samego początku nie przyznawali się do winy.

Według śledczych mężczyźni mieli zażądać niemal miliona zł od szefa firmy realizującej inwestycje dla MPK i przyjąć łapówki w łącznej wysokości 190 tys. zł. Oskarżonym groziło do 12 lat więzienia.

Uzasadniając wyrok sąd uznał, że akta sprawy nie dostarczyły dowodów, by oskarżeni popełnili przestępstwo. Sąd nie dowiedział się zarówno z akt sprawy jak i procesu jak miało dojść do wręczenia łapówki, jak przebiegało zdarzenie i jakie były jego motywy. Zdaniem sądu, główny świadek nie przedstawił logicznej i spójnej wersji wydarzeń.

Według prokuratury Krzysztof Wąsowicz (zgodził się na publikację danych osobowych i wizerunku) i Jarosław M. jesienią 2006 roku zażądali od prezesa spółki realizującej inwestycje na rzecz MPK Radosława W. 90 tys. zł korzyści majątkowej i przyjęli taką kwotę. Zarzucono im także, że w marcu 2007 roku działając wspólnie i w porozumieniu, zażądali do tego samego szefa firmy 900 tys. zł i przyjęli w styczniu 2008 r. 100 tys. zł łapówki.

Zdaniem śledczych, pierwszy zarzut łączy się z realizacją przez MPK remontu torowiska przy ul. Wyszyńskiego w Łodzi. Miejski przewoźnik - po wygraniu przetargu - zlecił prace w tym zakresie jednej ze spółek. Jej szefem była osoba, która wcześniej pracowała w MPK. Po wykonaniu inwestycji - w zamian za zlecenie - obaj oskarżeni mieli zażądać od prezesa spółki łapówki w kwocie 90 tys. zł. Zdaniem śledczych, wręczył on im łapówkę w dwóch ratach - po 30 tys. i 60 tys. zł.

Natomiast żądanie 900 tys. zł łapówki - według oskarżenia - łączy się z realizacją projektu Łódzki Tramwaj Regionalny i ustawianiem przetargów na realizację tej inwestycji. Zdaniem śledczych, ta sama firma wygrała przetarg na realizację dwóch zadań w ramach ŁTR, przy czym wcześniej wykonała dokumentację projektową i wiedziała, jaką kwotę MPK chce przeznaczyć na tę inwestycję. Już po wygraniu przetargu ówcześni szefowie MPK mieli zażądać od prezesa firmy korzyści majątkowej w wysokości 900 tys. zł.

Według prokuratury, w styczniu 2008 r. w siedzibie MPK doszło do przekazania 100 tys. zł łapówki. Szef spółki wstrzymał się od wręczenia pozostałej kwoty, ponieważ nie był zadowolony ze sposobu rozliczenia inwestycji. Sam uniknął odpowiedzialności w tej sprawie ujawniając fakt wręczenia łapówek.

Krzysztof Wąsowicz - wówczas jeszcze prezes łódzkiego MPK - oraz Jarosław M. zostali zatrzymani w styczniu ub. roku przez agentów CBA. Obu przedstawiono początkowo zarzuty korupcyjne. Później usłyszeli kolejne zarzuty, które łączą się z przetargami na budowę ŁTR (ta sprawa wyłączona została do innego postępowania). Obaj kilka miesięcy byli aresztowani; zostali zwolnieni po wpłaceniu 300 tys. i 200 tys. zł kaucji.

W piątek po wyjściu z sali sądowej Wąsowicz powiedział, że cała ta sprawa była "prowokacją polityczno-biznesową", która miała na celu wyrzucenie go z fotela prezesa MPK.

Łódzki Tramwaj Regionalny to największy projekt komunikacyjny w regionie łódzkim, który w dużej części został sfinansowany ze środków unijnych. Wartość inwestycji wyniosła ponad 260 mln zł. Zakończony w czerwcu 2008 r. projekt polegał na modernizacji 16 km trasy tramwajowej w Łodzi. W ramach inwestycji wymieniono tory i sieć trakcyjną oraz zmodernizowano ponad 30 przystanków. (PAP)

jaw/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)