Nadchodzące wybory parlamentarne będą najważniejszymi wyborami od 22 lat, bo "Polska jest źle rządzona" - uważa profesor Michał Seweryński, kandydat PiS do Senatu z Sieradza.
"Polska jest w potrzebie. Polska jest źle rządzona. Wobec tego trzeba zmienić ten parlament i rząd w taki sposób, żeby była lepiej rządzona" - powiedział w czwartek Seweryński na zorganizowanej w Łodzi konferencji prasowej.
Jego zdaniem nie ma w kraju takiej dziedziny życia, w której w minionym czteroleciu coś zmieniłoby się na lepsze.
"Czy widzą państwo jakąkolwiek dziedzinę, o której można by powiedzieć, że w tym ostatnim czteroleciu zmieniło się coś na lepsze? Czy może w komunikacji? Czy może w infrastrukturze? Czy może w gospodarce? Czy może w polityce prorodzinnej? A może w polityce zagranicznej? Czy może ceny stały się niższe? Czy może biednym ludziom żyje się lepiej, bo podatki wzrosły czy może dlatego, że benzyna jest droższa?" - pytał Seweryński.
Podkreślił, że te pytania zadaje też podczas swoich spotkań wyborczych i czeka na głos "kogoś takiego, kto by powiedział, że jest dziedzina, w której zanotowaliśmy poprawę i jesteśmy z tego zadowoleni".
"Ja takich dziedzin nie widzę. Dlatego na pytanie - po co idę do Senatu - odpowiadam, że chciałbym, żeby Polska była rządzona lepiej we wszystkich sferach polityki" - wyjaśnił Seweryński.
Marek Markiewicz - współgospodarz konferencji i kandydat PiS do Sejmu z Łodzi - mówił z kolei, że Polacy powinni otrzymać odpowiedzi na pytania dotyczące nieudanych inwestycji, na które wydawane są ogromne pieniądze. Jako przykład podał sprowadzenie "Chińczyków z niesprawdzonej firmy" na budowę autostrady A2.
Gośćmi konferencji Seweryńskiego i Markiewicza byli: historyczny przywódca "Solidarności" w Łodzi Andrzej Słowik, były wiceprezydent Łodzi, działacz opozycji antykomunistycznej Marek Michalik oraz działacz "S", podziemia antykomunistycznego i organizacji kombatanckich Ryszard Pater. Wszyscy poparli obu kandydatów. (PAP)
duk/ son/ gma/