Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił zażalenie przewodniczącego kaliskiej "Solidarności" Jana Mosińskiego na postanowienie Sądu Okręgowego w Kaliszu, nakazujące mu przeproszenie kandydata PiS na radnego miasta Andrzeja Orczykowskiego za mówienie nieprawdy. Rozprawa odwoławcza odbyła się w trybie wyborczym.
Sąd uznał, że zażalenie jest bezzasadne; orzeczenie jest prawomocne i natychmiast wykonalne; uzasadnienie ma być znane w czwartek - poinformowano PAP w środę w Sądzie Apelacyjnym. Mosiński domagał się zmiany zaskarżonego postanowienia w całości i oddalenie wniosku lub uchylenie postanowienia.
Na jednej z konferencji prasowych Mosiński powiedział dziennikarzom, że Orczykowski podpisał w grudniu 1981 r. oświadczenie, w którym poparł Wojciecha Jaruzelskiego. Sąd orzekł, że ta wypowiedź jest niezgodna z prawdą i zakazał Mosińskiemu jej rozpowszechniania.
W uzasadnieniu postanowienia kaliski sąd stwierdził, że rzekome oświadczenie Orczykowskiego z 1981 r. nie zostało przez nikogo podpisane, a w dolnym prawym rogu istnieje jedynie adnotacja "podpis nieczytelny" i pieczątka o treści KWMO-SB.
Zdaniem sądu, nie jest to przekonywujący dowód sporządzenia takiego oświadczenia przez wnioskodawcę (Orczykowskiego-PAP) lub chociażby jego podpisania. Orczykowski wnosił także o zasądzenie od Mosińskiego zapłaty 5 tys. zł na rzecz kaliskiego oddziału Caritasu. Sąd oddalił jednak ten wniosek. (PAP)
szu/ zak/ par/ rod/