12.3.Łódź (PAP) - Łódzka policja zatrzymała członka grupy przestępczej zajmującej się pobiciami, wymuszeniami i kradzieżami samochodów. 23-latek poszukiwany był m.in. za oblanie młodej kobiety kwasem siarkowym.
Jak poinformował w niedzielę PAP rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Łodzi podinsp. Tomasz Klimczok, poparzona kobieta tylko dzięki interwencji lekarskiej zachowała życie. Straciła jednak oko, ma trwale uszkodzony naskórek m.in. twarzy i rąk. Cyklicznie poddawana jest operacjom.
Według policji do zdarzenia doszło na początku września 2002 r. 23-latek został wynajęty do tej "akcji" wraz ze swoim rówieśnikiem przez 27-letniego mężczyznę, szefa jednego z odłamów przestępczej grupy. Motywem miała być zazdrość i związana z tym zemsta.
Kobieta została zaatakowana, gdy wychodziła z mieszkania w Łodzi. Jeden ze sprawców oblał ją kwasem siarkowym. Zleceniodawca prawdopodobnie był na miejscu i obserwował z ukrycia zdarzenie.
Policja ustaliła, że już kilka lat temu zleceniodawca oblania kwasem brał udział w brutalnym zmuszaniu innej kobiety do oddania wyimaginowanego długu, przetrzymując ją przez kilka godzin w przemysłowej zamrażarce. Kobieta cudem przeżyła.
Jak powiedział PAP Klimczak, 23-latek przez kilka miesięcy ukrywał się za granicą. Do jego zatrzymania doszło przed jednym z bloków przy ul. Zarzewskiej w Łodzi.
Drugi ze sprawców i zleceniodawca przebywają w areszcie śledczym za wcześniej popełnione przestępstwa, m.in. wymuszenie okupu za samochód. Teraz dojdzie przedstawiony przez prokuratora zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała, za które grozi do 10 lat pozbawienia wolności. (PAP)
ble/ pad/
