Chęć likwidacji 70 placówek oświatowych zgłosiły do tej pory łódzkiemu kuratorium oświaty samorządy w Łódzkiem. Z mapy oświatowej regionu mają przede wszystkim zniknąć licea profilowane oraz szkoły podstawowe.
Wśród placówek, których likwidację zapowiedziano, są m.in. przedszkole, kilkanaście szkół podstawowych oraz ponad 30 liceów profilowanych. W województwie łódzkim zniknąć mają również m.in. trzy gimnazja, sześć liceów ogólnokształcących a także dwa specjalne ośrodki wychowawcze - w Zgierzu i Łodzi.
W łódzkim kuratorium zwrócono uwagę PAP, że samorządy miały obowiązek zgłaszania zamiaru wprowadzenia zmian w sieci placówek oświatowych do końca lutego. Nadal jednak mogą przychodzić te wysłane pocztą. Każda uchwała dotycząca zamiaru likwidacji szkół jest przez kuratorium opiniowana. Decyzja kuratora nie jest jednak wiążąca dla samorządu i nie wstrzymuje likwidacji.
Większość zgłoszonych dotychczas zamiarów zamknięcia szkół w Łódzkiem podyktowana jest względami ekonomicznymi (duże koszty utrzymania) i niżem demograficznym (zmniejsza się liczba uczniów). Likwidacja placówek związana jest również z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, która przewiduje likwiduję liceów i techników uzupełniających oraz liceów profilowanych.
Są jednak i inne przyczyny. Urząd Gminy i Miasta Błaszki musiał zlikwidować Szkołę Podstawową w Brończynie, bo mieści się ona w budynku, który wyrokiem sądu został zwrócony właścicielowi.
Pod koniec lutego łódzcy zdecydowali o likwidacji ośmiu szkół, bo zdaniem władz Łodzi likwidacja placówek jest konieczna, ponieważ uczy się w nich zbyt mało uczniów. W tych szkołach jest obecnie tylko 632 uczniów na ponad 3 tys. miejsc. Pracuje w nich ponad 240 nauczycieli i pracowników administracji.
Uczniowie z likwidowanych placówek od września mają trafić do innych szkół; wyjątkiem będą uczniowie z gimnazjum nr 4 przy ul. Tuwima, którego likwidacja wzbudziła najwięcej kontrowersji. Była to jedyna placówka, dla której łódzki Kurator Oświaty wydał negatywną opinię dotyczącą likwidacji.
Według przedstawicieli magistratu koszty odpraw w wyniku likwidacji placówek wyniosą ponad 2 mln zł. Rocznie miasto ma jednak oszczędzić ponad 8 mln zł, które - według zapewnień władz Łodzi - mają trafić do innych szkół. W opuszczanych budynkach być może powstaną m.in. hospicjum, Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii czy Centrum Designu. (PAP)
jaw/ abe/
