Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódzkie: Zarzuty dla sprawców ciężkiego pobicia gimnazjalisty

0
Podziel się:

(dochodzi inf. o zarzutach)

(dochodzi inf. o zarzutach)

30.10.Łódź (PAP) - Zarzut wykorzystania seksualnego nieletniego oraz spowodowanie u chłopca choroby realnie zagrażającej jego życiu postawiła policja w Łęczycy 18-letniemu mężczyźnie - poinformowała w poniedziałek wieczorem PAP prokuratura. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia.

W związku z tą sprawą, postawiono również zarzut nieudzielenia pomocy i rozpijania nieletniego 27-letniemu mężczyźnie.

Policja w Łęczycy prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie brutalnego pobicia 14-letniego gimnazjalisty i zmuszenie go do wypicia alkoholu podejrzanego pochodzenia. Chłopiec przeszedł wielogodzinną operację, ale jego stan zdrowia jest bardzo ciężki. Zatrzymano w tej sprawie trzy osoby, w wieku 16, 18 i 27 lat.

Do zdarzenia doszło w ub. tygodniu. Gimnazjalista nie wrócił do domu na noc. Pojawił się następnego dnia i od razy trafił do szpitala w Łęczycy. Miał ślady pobicia. "Kiedy z nim rozmawialiśmy powiedział, że spadł z roweru. Później w rozmowie z matką przyznał, że został pobity i zmuszono go do wypicia alkoholu" - wyjaśnił PAP oficer prasowy łęczyckiej policji.

Po dniu spędzonym w szpitalu chłopiec wrócił do domu, ale jego stan był coraz gorszy. Gimnazjalista trafił do szpitala w Łodzi. Tu okazało się, że chłopiec ma zmasakrowane narządy wewnętrzne, pęknięty pęcherz moczowy, uszkodzone odbyt, płuca i przełyk. Są też ślady przypalania i nakłuwania. Lekarze ze szpitala są wstrząśnięci obrażeniami 14-latka. Jak twierdzą, nigdy czegoś takiego nie widzieli.

W tej sprawie zatrzymano trzy osoby. Dwóm z nich policja postawiła zarzuty. We wtorek będą przesłuchiwani przez prokuraturę, która czeka na ocenę biegłych dotyczącą obrażeń chłopca. Wszystko wskazuje na to, że trzeci ze sprawców 16-letni chłopak będzie odpowiadał jak dorosły. (PAP)

jaw/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)