5 tysięcy złotych becikowego z samorządowej kasy obiecuje każdej mieszkance Mazowsza, która zostanie matką kandydat LPR na prezydenta Warszawy Wojciech Wierzejski, jeśli po wyborach samorządowych Liga odpowiednio zwiększy swoje wpływy w radzie miasta i w sejmiku mazowieckim.
Podczas środowej konwencji samorządowej LPR Wierzejski apelował do warszawiaków o udział w sobotnim marszu "Białej Róży" - pokojowej - jak zapewniał - manifestacji "za politycznym przyśpieszeniem". A przyśpieszenia wymagają - zdaniem Wierzejskiego - procesy dekomunizacji, lustracji, rozliczenia prywatyzacji oraz polityka prorodzinna.
Poseł LPR ironicznie wypowiadał się o antyrządowym marszu organizowanym tego samego dnia przez Platformę Obywatelską: "przyjdzie tam stu oszołomów, którzy będą paradować we frakach i mówić: +Za nami stoi naród+".
Wierzejski wezwał mazowieckich działaczy Ligi do prowadzenia kampanii samorządowej nie tylko za pośrednictwem mediów, ale przede wszystkim poprzez bezpośredni kontakt z wyborcami. "Będziemy chodzili od domu do domu. Tu i ówdzie postraszą nas Tuskiem czy Rokitą. Ale my się nie zniechęcimy" - mówił wiceszef Ligi.
Zapowiedział, że Liga wystartuje w wyborach do samorządu w bloku z PiS.(PAP)
laz/ ura/ mag/