Straż marszałkowska, na polecenie marszałka Sejmu Marka Jurka, usunęła w środę plakaty z organizowanej w gmachu na Wiejskiej przez LPR wystawy poświęconej cywilnym ofiarom wojny w Iraku - wynika z komunikatu klubu LPR przekazanego PAP. Według rzecznika marszałka Szymona Rumana, eksponaty wystawiono bez zgody Jurka.
W komunikacie przypomniano, że 23 października klub LPR zwrócił się do marszałka o zgodę na organizowanie wystawy. Wprawdzie klub nie otrzymał "odmownej odpowiedzi" na piśmie, ale "przedstawiciel marszałka poinformował nas, że jest wiele wystaw w Sejmie i póki co nie ma miejsca na naszą" - zaznaczono w komunikacie.
"W dniu wczorajszym (wtorek) zwróciliśmy się ponownie do marszałka o zgodę na wystawę, informując, że w Sejmie nie ma żadnej wystawy. Również tym razem nie otrzymaliśmy pisemnej odpowiedzi, a przedstawiciel marszałka poinformował, że Marek Jurek +będzie jutro (środa) i podejmie decyzję+. W dniu dzisiejszym marszałek od godzin porannych przebywa w Sejmie i uchyla się od podjęcia decyzji" - czytamy w komunikacie.
Według klubu LPR jest to "świadome blokowanie przez marszałka upowszechniania prawdy o Iraku. Skonfiskowanie wystawy dokonane na polecenie marszałka uznajemy za bezprzykładny skandal i zamach na wolność słowa" - napisano w komunikacie. Klub apeluje jednocześnie do marszałka o zgodę na wystawę.
Rzecznik marszałka Sejmu Szymon Ruman powiedział PAP, że plakaty zostały zabrane ponieważ klub LPR nie uzyskał zgody na wystawę. Zapewnił także, że eksponaty będą zwrócone, a marszałek zdecyduje w sprawie wystawy na początku przyszłego tygodnia. (PAP)
ajg/ la/ rod/
