Prześladowanie z powodów politycznych członków AK zarzucił IPN w Lublinie b. funkcjonariuszowi Milicji Obywatelskiej Aleksandrowi W., który w 1945 r. podczas akcji przeciwko żołnierzom podziemia na Lubelszczyźnie strzelał pod nogi matki, aby nie mogła podejść do zwłok zabitego syna.
Akt oskarżenia przeciwko byłemu milicjantowi skierowany został do Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim. Grozi mu do 3 lat więzienia - poinformował w czwartek szef pionu śledczego lubelskiego IPN Jacek Nowakowski.
Według aktu oskarżenia, 84-letni obecnie Aleksander W. 17 marca 1945 r. w Janiszowie na Lubelszczyźnie, jako funkcjonariusz MO w pobliskim Kamieniu, brał udział w akcji puławskiego Urzędu Bezpieczeństwa przeciwko działaczom podziemia niepodległościowego. Podczas akcji zabity został żołnierz Armii Krajowej Mieczysław S. Aleksander W. nie pozwolił matce zabitego podejść do zwłok syna, strzelał pod jej nogi, aby to uniemożliwić. Naraził kobietę na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
"Ten czyn nosi charakter poważnego prześladowania z powodów politycznych i stosowanych wówczas represji wobec członków AK" - powiedział Nowakowski.
Do oddzielnego postępowania IPN wyłączył materiały dowodowe dotyczące zabicia w Janiszowie żołnierza AK przez funkcjonariuszy bezpieczeństwa.(PAP)
kop/ bno/ gma/
