O korupcję i udział w grupie przestępczej zajmującej się organizowaniem nielegalnego przekraczania granicy przez Mołdawian oskarżyła prokuratura funkcjonariusza straży granicznej z przejścia w Hrebennem (Lubelskie) Jacka Z.
Akt oskarżenia obejmuje jeszcze pięciu innych członków grupy - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu (Lubelskie) Romuald Sitarz. Oskarżonym grożą kary do 10 lat więzienia.
Grupa przestępcza - którą kierował Ukrainiec, 27-letni Andrij S. - według aktu oskarżenia 39 razy zorganizowała nielegalne przekroczenia granicy z Ukrainy do Polski przez drogowe przejście graniczne w Hrebennem na Lubelszczyźnie. Prokuratura ustaliła, że w okresie od marca do listopada 2005 r. bez odprawy paszportowej nielegalnie przekroczyło granicę w sumie 110 obywateli Mołdowy.
Jacek Z. po uzgodnieniu z szefem grupy terminu i liczby Mołdawian przepuszczał wskazanych imigrantów bez kontroli paszportowej. "Otrzymał za to łącznie 700 dolarów amerykańskich i prawie 10 tys. euro" - powiedział Sitarz.
W skład grupy wchodzili jeszcze młodszy brat Andrija - Jurij S. oraz trzech innych Ukraińców: Petr L., Iwan L. i Nazar T. Zajmowali się oni przewożeniem nielegalnych imigrantów. Wszyscy są mieszkańcami Żółkwi i okolic.
Przestępczy proceder wyszedł na jaw w listopadzie ub. roku, kiedy funkcjonariusze straży granicznej dokonali powtórnej kontroli samochodu łada na ukraińskich numerach rejestracyjnych. W aucie, jak się okazało, znajdowało się trzech Mołdawian, którzy nie mieli w paszportach stempli kontroli granicznej. Zatrzymani Mołdawianie będą odpowiadać za nielegalne przekroczenie granicy, za co grozi kara do 3 lat więzienia. (PAP)
ren/ itm/