Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Kampania pod znakiem wizyty premiera

0
Podziel się:

Sobotnia wizyta premiera Donalda Tuska była głównym punktem kampanii
wyborczej podczas tego weekendu w Lubelskiem. Kandydat Ruchu Palikota promował się podczas marszu
na rzecz legalizacji marihuany, a kandydatka PO zorganizowała piknik w klubie jeździeckim.

Sobotnia wizyta premiera Donalda Tuska była głównym punktem kampanii wyborczej podczas tego weekendu w Lubelskiem. Kandydat Ruchu Palikota promował się podczas marszu na rzecz legalizacji marihuany, a kandydatka PO zorganizowała piknik w klubie jeździeckim.

Tuskobus odwiedził najpierw Ryki, gdzie premier spotkał się z mieszkańcami na miejscowym "Orliku". Zachęcał, aby ludzie przyglądali się kandydatom, na których głosują. "Zastanówcie się, na jakiego człowieka głosujecie, czy zrobił coś dla innych, czy na czymś się zna, czy jest poważny i odpowiedzialny, bo zbyt poważne rzeczy przed nami, żeby pozwolić sobie na lekceważenie tych wyborów" - mówił Tusk.

"Polska nie zamieni się w Grecję () uchronimy nasz kraj przed wywrotką" - powiedział premier podczas spotkania ze studentami w Lublinie. Podkreślał, że wie, w jakim stopniu właśnie on gwarantuje "bezpieczne przeprowadzenie Polski - tak jak przez ostatnie cztery lata - także przez następne cztery lata".

Przed klubem, w którym odbywało się spotkanie Tuska, zgromadzili się kibice. Krzyczeli m.in. "Ole, Ole, to my, kibole", "Donald matole, twój rząd obalą kibole" i "9 października wrzuć Donalda do śmietnika". Tusk zaznaczył na spotkaniu, że chodzi na mecze i umie rozróżnić kibiców od "niesfornych kibiców, od chuliganów, od zwykłej bandyterii". Zapowiedział, że będzie "bezwzględnie walczył" z agresją na stadionach.

Tuż po odjeździe Tuskobusa, na lubelskie miasteczko uniwersyteckie wszedł marsz młodzieży domagającej się legalizacji marihuany. "Sadzić, palić, zalegalizować" -skandowała młodzież. W pierwszych szeregach szli wolontariusze z Ruchu Palikota ubrani w pomarańczowe koszulki, a wśród nich kandydat do Sejmu tego ugrupowania, Michał Kabaciński, startujący z 2. miejsca w okręgu lubelskim. "Ruch Palikota jest za waszymi postulatami, pamiętajcie, że za tydzień są wybory i mam nadzieję, że każdy z was dokona prawidłowego wyboru" - apelował Kabaciński przez megafon.

W niedzielę rodzinny piknik w Lubelskim Klubie Jeździeckim zorganizowała Kornelia Kwapisz kandydująca do Sejmu z 7. miejsca na liście PO. Kandydatka malowała dzieciom buzie kolorowymi farbkami, pokazywała konie i opowiadała o nich. Rozdawała niebieskie baloniki z napisami informującymi o jej miejscu na liście wyborczej. Kwapisz jest doktorantką politologii na UMCS i instruktorką w klubie jeździeckim. "Sama jeżdżę konno od dziecka i chciałam to dzisiaj dzieciom pokazać" - powiedziała Kwapisz.

Platforma Obywatelska ogłosiła też w niedzielę w Lublinie, że chce mieć w komisjach wyborczych swoich mężów zaufania. Podczas akcji nazwanej "Platforma zaufania" kandydaci PO będą zapraszać swoich sympatyków do zgłaszania się po stosowne pełnomocnictwa. Kandydująca do Sejmu z 2. miejsca w okręgu lubelskim Joanna Mucha powiedziała, że to odpowiedź na niepokojący - według polityków PO - poradnik dla mężów zaufania PiS opisujący m.in. sposoby dokonywania fałszerstw wyborczych.

Pomysły na pomoc absolwentom w uzyskaniu pracy przedstawił kandydat PiS do Sejmu, startujący z trzeciego miejsca listy w okręgu lubelskim, Piotr Pogonowski. Postulował m.in. zwolnienia podatkowe dla przedsiębiorców, którzy ufundują stypendia dla studentów, a potem zatrudnią ich w swoich firmach. Jego zdaniem państwo powinno także wspierać absolwentów, którzy zakładają własne firmy, np. poprzez dofinansowywanie kredytów dla nich. Kwota dofinansowania powinna - zdaniem Pogonowskiego - sięgać do wysokości zasiłku dla bezrobotnych. (PAP)

kop/ ren/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)