Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Unijny program Kapitał Ludzki wykorzystany w 94 proc.

0
Podziel się:

Utworzenie 337 placówek wychowania przedszkolnego, dotacje na rozpoczęcie
działalności gospodarczej dla 10,3 tys. osób - to niektóre efekty unijnego programu Kapitał Ludzki
2007-2013 w Lubelskiem. Wykorzystano już 94 proc. przyznanych na ten program pieniędzy.

Utworzenie 337 placówek wychowania przedszkolnego, dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej dla 10,3 tys. osób - to niektóre efekty unijnego programu Kapitał Ludzki 2007-2013 w Lubelskiem. Wykorzystano już 94 proc. przyznanych na ten program pieniędzy.

W latach 2007-2013 województwo lubelskie na Program Operacyjny Kapitał Ludzki otrzymało 2,34 mld zł. Dotychczas wykorzystano 94 proc. tych środków. "Fundusz jest realizowany zgodnie z harmonogramem. Mamy przekonanie, że 100 proc. środków zostanie wykorzystanych" - powiedział we wtorek na konferencji prasowej marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Hetman.

Łącznie z różnego rodzaju wsparcia w ramach programu Kapitał Ludzki skorzystało ponad 442 tys. osób. "To ponad jedna piąta wszystkich mieszkańców naszego województwa. To ważna inwestycja w ludzi, bo tylko ludzie wykształceni, znający realia współczesnej gospodarki mogą przyczyniać się do rozwoju i konkurencyjności regionu" - dodał wicemarszałek województwa Krzysztof Grabczuk.

Najwięcej środków w programie - prawie 780 mln zł - przeznaczono na różne projekty dotyczące rynku pracy. Uczestniczyło w niech blisko 60 tys. bezrobotnych, w tym 26 tys. to ludzie w wieku 15-24 lata. Ponad 10 tys. 300 osób otrzymało pieniądze na otwarcie własnej działalności gospodarczej.

Ponad 527 mln zł wydano na działania związane z kształceniem. Utworzono m.in. 337 ośrodków wychowania przedszkolnego, z których korzysta 10,4 tys. dzieci w wieku od 3 do 5 lat. 126 szkół i placówek kształcenia zawodowego we współpracy z przedsiębiorstwami w regionie zrealizowało staże i praktyki zawodowe dla swoich uczniów. Z dotacji unijnych na różne programy rozwojowe skorzystało łącznie ponad 1700 szkół - podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych.

Ponad 507 mln zł przeznaczono na projekty integracji społecznej. Oprócz placówek pomocy społecznej z dotacji skorzystało m.in. 736 podmiotów ekonomii społecznej (przedsiębiorstwa i organizacje działające na rzecz osób zagrożonych wykluczeniem społecznym np. spółdzielnie socjalne)
, a pomoc z tego rodzaju instytucji otrzymało blisko 7 tys. osób. Wsparcie otrzymało też ok. 14 tys. osób niepełnosprawnych.

Na programy doskonalenia kadr dla regionalnej gospodarki przeznaczono 500 mln zł. W tych projektach 20 tys. osób podniosło swoje kwalifikacje zawodowe, a ponad 3 tys. osób uzyskało pomoc w rozpoczęciu działalności gospodarczej typu spin off lub spin out (firmy zakładane przez naukowców lub absolwentów uczelni, w celu komercjalizacji innowacyjnych pomysłów czy wdrożenia opracowanych technologii). Ponad 300 doktorantów dostało stypendia naukowe na badania służące rozwojowi i konkurencyjności przedsiębiorstw.

Hetman podkreślił, że europejski fundusz społeczny jest często niesłusznie sprowadzany tylko do szkoleń i traktowany jako "gorszy" od programów, z których finansowane są np. inwestycje drogowe. "To jest ogromny wachlarz możliwości wsparcia, zaczynając od tych najmłodszych trzylatków, na kształceniu ustawicznym kończąc. To też rozwój przedsiębiorczości, pomoc dla rozpoczynających własną działalność" - zaznaczył.

W następnej perspektywie finansowej na lata 2014-2020 Lubelskie otrzyma w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2 mld zł. Mają one być przeznaczone przede wszystkim na projekty rozwijające przedsiębiorczość, na wsparcie dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą oraz na rozwój kształcenia zawodowego.

Hetman zapowiedział, że wprowadzone będą nowe formy przyznawania i rozliczania dotacji w postaci bonów np. na szkolenia, na innowacje, na doradztwo. Jak wyjaśnił, bony takie będą otrzymywali przedsiębiorcy i pracodawcy, którzy sami będą określać, jakich szkoleń potrzebują dla pracowników, czy jakie badania naukowe i innowacje są potrzebne dla rozwoju i podniesienia konkurencyjności ich firm. "Następnie instytucje czy uczelnie, które te projekty będą realizować, będą mogły bony wymienić na pieniądze" - mówił Hetman.

"W następnej perspektywie finansowej to nie firmy szkolące będą szukały osób, które chciałyby się np. przekwalifikować czy podnosić swoje kompetencje. To pracodawca będzie mógł udać się do takiej instytucji szkoleniowej czy uczelni, która zapewni mu takie szkolenia, jakich potrzebuje" - powiedział Hetman.(PAP)

ren/ mki/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)