Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Wisła opada; odwołany alarm w Annopolu

0
Podziel się:

Poziom Wisły na Lubelszczyźnie opadł poniżej stanów alarmowych. Woda z
rozlewisk w gminach Wilków, Janowiec i Annopol spływa z powrotem do Wisły. W Annopolu odwołano w
sobotę alarm przeciwpowodziowy.

Poziom Wisły na Lubelszczyźnie opadł poniżej stanów alarmowych. Woda z rozlewisk w gminach Wilków, Janowiec i Annopol spływa z powrotem do Wisły. W Annopolu odwołano w sobotę alarm przeciwpowodziowy.

W Annopolu poziom wody w Wiśle od północy obniżył się o ok. 40 cm i w sobotę rano rzeka przekraczała jeszcze stan ostrzegawczy o kilkanaście centymetrów. Stany ostrzegawcze przekroczone były też w Puławach - o 144 cm i w Dęblinie - o 94 cm.

W związku z opadaniem wody starosta powiatu kraśnickiego odwołał w sobotę alarm przeciwpowodziowy w gminie Annopol - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. W gminie nadal obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.

W pozostałych nadwiślańskich gminach Lubelszczyzny - Józefów nad Wisłą, Łaziska, Wilków, Kazimierz Dolny, Janowiec, Puławy, Stężyca - obowiązuje jeszcze alarm przeciwpowodziowy.

Opadanie Wisły powoduje, że woda z trzech rozlewisk na Lubelszczyźnie - powstałych po przerwaniu wałów w gminach Wilków, Annopol i Janowiec - z powrotem wlewa się do rzeki.

Jak powiedział w sobotę PAP dyrektor wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego Włodzimierz Stańczyk wody w rozlewiskach jest jeszcze bardzo dużo. W gminie Wilków i Janowiec do wielu miejsc jeszcze można się dostać tylko łódką.

"Ona dość intensywnie spływa przez wyrwy w wałach do Wisły. Kiedy ten grawitacyjny spływ się spowolni, będziemy wodę z rozlewiska do rzeki wypompowywać" - dodał.

Tam, gdzie to możliwe, w miejscowościach na obrzeżach rozlewisk, strażacy rozpoczęli już wypompowywanie wody. "W miarę opadania wody, tam gdzie to możliwe, wypompowujemy wodę z posesji, aby ludzie mogli już wracać do domów. Jednak takich sytuacji jest jeszcze niewiele, musimy czekać na większy spadek poziomu wody" - powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Lublinie Ryszard Starko.

Jak dodał Starko, na Lubelszczyźnie pozostała pompa o bardzo wysokiej wydajności sprowadzona z Holandii po przejściu pierwszej fali powodziowej. Niebawem ma ona być znów użyta. "Spodziewamy się także, że dotrą do nas dwie pompy z Niemiec" - zaznaczył Starko.

Strażacy nadal monitorują wały przeciwpowodziowe w Kępie Soleckiej Kępie Gosteckiej, w Parchatce i okolicach Janiszowa.

Na Lubelszczyźnie powódź objęła łącznie 55 miejscowości, pod wodą znalazło się blisko 140 km kw. terenów nadwiślańskich. Największe rozlewisko - około stu km kw.- obejmuje niemal całą gminę Wilków oraz część gminy Łaziska. W sumie w Lubelskiem zalanych lub podtopionych zostało 3250 gospodarstw, najwięcej - 1900 - w gminie Wilków.

Sanepid ostrzega mieszkańców terenów zalanych przed jedzeniem żywności, która miała jakikolwiek kontakt z wodą powodziową, apeluje o picie wody butelkowanej. Na terenach powodziowych jest wysokie ryzyko zachorowań na różne choroby m.in. salmonellozę, dur brzuszny czy zatrucia.

Poszkodowanym przez powódź mieszkańcom lubelskiego Powiśla wypłacane są systematycznie zasiłki w wysokości do 6 tys. zł. Do piątku w Lubelskiem pomoc taką otrzymało już blisko 900 rodzin na łączną kwotę prawie 4,7 mln zł.(PAP)

ren/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)