Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Dziewiąty dzień protestu zwalnianych pracowników Protektora

0
Podziel się:

Dziewiąty dzień protestują zwalniani pracownicy likwidowanych Lubelskich
Zakładów Przemysłu Skórzanego (LZPS) z Grupy Protektor. Sześć protestujących osób opuściło siedzibę
spółki, ale okupacja trwa nadal. Na środę zaplanowano kolejne mediacje.

Dziewiąty dzień protestują zwalniani pracownicy likwidowanych Lubelskich Zakładów Przemysłu Skórzanego (LZPS) z Grupy Protektor. Sześć protestujących osób opuściło siedzibę spółki, ale okupacja trwa nadal. Na środę zaplanowano kolejne mediacje.

W budynku LZPS, na klatce schodowej przed wejściem do siedziby zarządu, przebywa obecnie 17 osób - poinformował we wtorek PAP szef zakładowej Solidarności Marcin Szewc. Osoby te są tam już dziewiąty dzień, od czasu, gdy weszli do budynku siłą, po sforsowaniu m.in. barierek blokujących wejście do firmy. Przez ochroniarzy przekazywana jest im żywność, napoje i środki czystości.

Inna grupa protestujących - do kilkudziesięciu osób - przebywa w pomieszczeniach przyzakładowego sklepu. Gromadzą się tam głównie związkowcy. Protestujący wymieniają się, wyznaczają między siebie dyżury.

Władze Protektora, produkującego buty dla wojska, zdecydowały o likwidacji LZPS, bo przynosi straty: w 2010 r. - 3,3 mln zł, a po trzech kwartałach 2011 r. - 1,3 mln zł. Wypowiedzenia z pracy otrzymało ponad 140 osób. Zwalniani pracownicy dziewiąty dzień okupują pomieszczenia LZPS.

Dotychczasowe rozmowy związkowców z zarządem likwidowanych LZPS nie przyniosły porozumienia. Kolejne negocjacje z udziałem mediatora wyznaczonego przez ministra pracy i polityki społecznej mają się odbyć w środę.

Szewc powiedział PAP we wtorek, że podczas ostatnich mediacji, w poniedziałek wieczorem, poruszana była sprawa dodatkowych wypłat dla zwalnianych osób z Funduszu Świadczeń Socjalnych oraz ewentualnej sprzedaży należącego do spółki ośrodka wypoczynkowego w Karwi.

"Do żadnych ostatecznych ustaleń nie doszło, ale coś w tych rozmowach drgnęło. Dlatego w geście dobrej woli sześć osób opuściło w poniedziałek wieczorem siedzibę spółki, ale protest nie jest zakończony" - powiedział Szewc.

Grupa ludzi - średnio kilkadziesiąt osób - gromadzi się też każdego dnia przed bramą zakładu. Na ustawionej tam blokadzie z barierek przymocowano gałęzie świerku i bukiet kwiatów, na wzór wieńca. Zamocowane są też transparenty z napisami: "Pracę obiecali wypowiedzenia dali", "Protektor kłamie, oszuści i złodzieje".

Firma rozpoczęła w poniedziałek wypłatę zwalnianym pracownikom pensji za grudzień 2011 r. 31 stycznia - kiedy upływa okres wypowiedzeń z pracy - mają oni otrzymać równowartość sześciu pensji jako odszkodowania i odprawy.

Związkowcy domagają się wyższych odszkodowań - po dwa tys. zł za każdy przepracowany rok w firmie. Władze Protektora nazywają te żądania nierealnymi, bo ich spełnienie to koszt ponad 7 mln zł, co przewyższa kapitały własne spółki, które obecnie wynoszą 3 mln zł.

Sprawa konfliktu trafiła też do prokuratury. Prowadzi ona postępowanie sprawdzające, czy w spółce nie doszło do uporczywego i złośliwego łamania praw pracowniczych. Zawiadomienie do organów ścigania złożyli związkowcy, którzy zarzucają zarządowi Protektora przywłaszczenia mienia związkowego, ponieważ władze spółki nie udostępniają im pomieszczeń, gdzie znajdują się m.in. dokumenty i pieczątki.

W likwidowanym LZSP trwa też kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy sprawdzają zgodność z prawem zastosowanych w zakładzie procedur zwolnień pracowników.

Grupa Kapitałowa Protektor specjalizuje się w produkcji obuwia ochronnego, militarnego, strażackiego i trekkingowego. Oprócz zakładu w Lublinie posiada zakład w Czechach i dwa w Mołdawii. (PAP)

ren/ je/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)