# EMBARGO DO GODZ. 22.00 W NIEDZIELĘ NA TREŚCI ZAWIERAJĄCE ELEMENTY AGITACJI WYBORCZEJ #
05.12. Lublin (PAP) - Obaj kandydaci na prezydenta Lublina - Lech Sprawka (PiS) i Krzysztof Żuk (PO), którzy walczą o to stanowisko w drugiej turze wyborów, mieszkają poza Lublinem i nie biorą udziału w niedzielnym głosowaniu.
Kandydat PiS, poseł Lech Sprawka, mieszka w podlubelskim Motyczu, na terenie gminy Konopnica. "W gminie Konopnica wybory rozstrzygnęły się w pierwszej turze, w związku z czym całą niedzielę, pewnie poza godzinami późno wieczornymi, postaram się poświecić rodzinie" - powiedział poseł.
Pytany, czy nie chciał np. zameldować się w Lublinie, aby uzyskać prawo do głosowania, odpowiedział, że nie robi "sztuczek i kuglarstwa". "W każdym swoim działaniu staram się traktować mieszkańców Lublina poważnie zarówno w przekazie, ale również w swoich zachowaniach" - powiedział Sprawka.
"Koncentruję się na sprawach merytorycznych i unikam też swojego bezpośredniego udziału w happeningach, ponieważ uważam, że problemy mieszkańców Lublina są problemami naprawdę poważnymi" - dodał.
Kandydat PO, obecny wiceprezydent Lublina Krzysztof Żuk, mieszka w Świdniku pod Lublinem, gdzie wybory również rozstrzygnęły się w pierwszej turze i tak jak jego konkurent nie bierze udziału w niedzielnym głosowaniu.
"Ja mogę się w każdej chwili zameldować w Lublinie, natomiast nie chciałem tego robić właśnie po to, żeby nie tworzyć wrażenia, że robię to wyłącznie pod wybory" - powiedział Żuk.
"Lepiej szczerze powiedzieć, gdzie się mieszka. Jednocześnie mówię wszystkim, że od skończenia studiów w 1980 roku, pracuję w Lublinie, Lublin znam i Lublin to jest moje rodzinne miasto" - podkreślił.
W pierwszej turze wyborów Sprawka zdobył 31,87 proc. głosów, a Żuk o 791 głosów mniej, czyli 31,15 proc. głosów. (PAP) ren/ kop/ itm/
