Dwóch mężczyzn podejrzanych o napady rabunkowe i porwania zatrzymała policja w Lublinie. Jeden z nich jest także podejrzany o handel narkotykami - poinformowały w czwartek policja i prokuratura.
Obu zatrzymanym prokurator postawił w czwartek zarzuty udziału w napadzie i porwaniu dwóch mężczyzn. Do zdarzenia doszło 25 stycznia tego roku w Lublinie. Sprawcy mieli znęcać się nad porwanymi. Skuli ich kajdankami; jednego z nich uderzyli młotkiem w głowę, drugiemu przebili dłoń długopisem. "Napad i porwanie były związane z gangsterskimi rozliczeniami. Chodziło o wydanie dwóch mercedesów i zapłacenie 50 tys. zł" - powiedział na konferencji prasowej z-ca prokuratora okręgowego w Lublinie, Andrzej Lepieszko.
Jednemu z zatrzymanych, Mirosławowi P., prokurator postawił także zarzut handlu narkotykami. Miał on w marcu i kwietniu tego roku, wspólnie z innym osobami, m.in. powiązanymi z grupą warszawsko- pruszkowską, uczestniczyć w obrocie co najmniej 15 kilogramami amfetaminy.
Lepieszko dodał, że obaj mężczyźni mają na koncie więcej porwań i napadów. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o ich aresztowanie. Żaden z nich nie przyznał się do popełnienia jakichkolwiek przestępstw. Grozi im kara do 15 lat więzienia.
Rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, Janusz Wójtowicz powiedział, że mężczyźni zostali zatrzymani w środę przez policjantów z sekcji antyterrorystycznej; podczas akcji użyto amunicji hukowej.
21-letni Seweryn N., ps. Drakula, został ujęty na ul. Kunickiego, jednocześnie na ul. Pogodnej policjanci zatrzymali 29-letniego Mirosława P., ps. Iławiak. W samochodach zatrzymanych policja znalazła siekierę, drewniane pałki, noże, kominiarki, kajdanki i policyjnego "koguta" mocowanego na magnes.
Lubelska Prokuratura Okręgowa opublikowała w czwartek listy gończe za dwoma innymi uczestnikami napadu i porwania dokonanego 25 stycznia. Poszukiwani są mieszkańcy Lublina: 22-letni Michał Krzaczek oraz 24-letni Pawła Gdula.(PAP)
kop/ jer/ itm/
