Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Protest kibiców przeciwko komiksom na biletach

0
Podziel się:

Ok. 200 kibiców Motoru Lublin manifestowało w poniedziałek przeciwko formie
akcji "Lublin dla wszystkich". W ramach akcji na biletach komunikacji wydrukowano komiksy dotyczące
dyskryminacji, które - zdaniem protestujących - utrwalają stereotyp kibica rasisty.

Ok. 200 kibiców Motoru Lublin manifestowało w poniedziałek przeciwko formie akcji "Lublin dla wszystkich". W ramach akcji na biletach komunikacji wydrukowano komiksy dotyczące dyskryminacji, które - zdaniem protestujących - utrwalają stereotyp kibica rasisty.

Komiksy już wcześniej wzbudziły kontrowersje, dlatego Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) zdecydował w miniony wtorek o wycofaniu 2,5 mln biletów z dystrybucji i przeprosił wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób poczuli się dotknięci i urażeni.

Protestujący przemaszerowali przez centrum miasta z Placu Litewskiego pod ratusz. Krzyczeli: "Lublin miastem bez dewiacji!", "Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina!", "Motor to my!", "Jedna Polska, katolicka!", "Pietrasiewicz (nazwisko inicjatora akcji - PAP) precz z Lublina".

Pod ratuszem kibice odczytali list otwarty do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Przyznali w nim, że choć władze miasta i ZTM szybko wycofały bilety, jednak "szum medialny, jaki wywołała cała akcja, pozostawił niesmak nie tylko u całej rzeszy kibiców, ale również wśród mieszkańców całego regionu".

"Akcja wyglądała jak wymierzona w środowisko kibicowskie i w mniejszości narodowe w Lublinie, prowokacyjnie" - napisali.

W liście przypomniano, że koszt wycofanych biletów to 16 tys. zł. Kibice podkreślili, że też są podatnikami i zażądali wyciągnięcia konsekwencji wobec inicjatorów akcji. "Jedynie stanowcza reakcja władz naszego miasta pozwoli w przyszłości unikać kolejnych ogólnopolskich kompromitacji i wyrzucania publicznych pieniędzy w błoto" - napisali w liście.

Do protestujących wyszedł sekretarz miasta Andrzej Wojewódzki, który przyjął list od kibiców i zapowiedział, że władze Lublina przeanalizują ich żądania. Zapewnił, że prezydent Żuk jest gotów spotkać się z delegacją kibiców w ustalonym terminie.

Komiksy na biletach były częścią akcji "Lublin dla wszystkich", organizowanej przez Pracownię Sztuki Zaangażowanej Społecznie "Rewiry" w Centrum Kultury w Lublinie. Na biletach pojawiły się dwa rodzaje rysunków: jeden przedstawiał postać Żyda obejmującego się z dwoma osobami, bohaterem drugiego był czarnoskóry. Na rysunkach widniał napis "Motoooor!!!". Celem akcji - według autorów - było zwrócenie uwagi na istniejące w społeczeństwie animozje na tle religijnym, seksualnym, rasowym.

Przeciwko rysunkom zaprotestowały władze klubu piłkarskiego Motor Lublin; wydały oświadczeniu, w którym napisały, że komiksy "są nieuprawnionym przejawem wciąż jeszcze obowiązujących stereotypów i półprawd, szkodzących wizerunkowi środowiska piłkarskiego, które m.in. dzięki takim nieudanym +artystycznym+ projektom kojarzone jest z rasizmem lub homofobią".

Dyrekcja Centrum Kultury w Lublinie i organizator akcji "Rewiry" Szymon Pietrasiewicz w przesłanym PAP oświadczeniu wyrażali ubolewanie "wobec nietrafnej interpretacji komiksów przez Zarząd Motor Lublin SA, która mogła sprawić przykrość kibicom lubelskiej drużyny piłkarskiej".

Zdaniem organizatorów akcji doszło do nieporozumienia. "Celem było pokazanie lubelskich kibiców jako środowiska otwartego, w którym spotykają się wszystkie mniejszości religijne, seksualne i narodowe. Niesłusznie została przypisana organizatorom intencja, że właśnie lubelscy kibice są nietolerancyjni" - napisali w oświadczeniu autorzy akcji.

Prezydent Lublina wystosował oświadczenie, w którym poparł decyzję o wycofaniu, gdyż - jego zdaniem - zastosowana w akcji forma wyrazu artystycznego może urażać uczucia różnych grup społecznych. "Wyrażam zdecydowany sprzeciw i brak zgody wobec stereotypowego prezentowania kibiców piłkarskich, w tym kibiców Motoru Lublin oraz osób należących do mniejszości" - napisał Żuk.

Biletów z komisami akcji "Lublin dla wszystkich" wydrukowano ok. 2,5 mln sztuk, co kosztowało ZTM 16 tys. zł. Do bezpośredniej sprzedaży od połowy listopada trafiło ok. 12 tys. tych biletów, część z nich udało się wycofać z kiosków. (PAP)

ren/ kop/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)