Teatry z Białorusi, Ukrainy, Gruzji, Rosji i Polski zaprezentują się na festiwalu Konfrontacje Teatralne, który rozpocznie się w piątek w Lublinie. Festiwal jest włączony do programu kulturalnego polskiej prezydencji.
Tegoroczna, 16. edycja festiwalu, jak mówi jego dyrektor Janusz Opryński, więcej uwagi poświęca dokonaniom lubelskich teatrów, ale też kontynuuje nurt prezentacji sztuki teatralnej zza wschodniej granicy. "Festiwal już od kilku lat +zapuszcza sondę+ na Wschód i nie zamierza stamtąd tak szybko wychodzić" - podkreślił Opryński.
Na Konfrontacjach można będzie zobaczyć dwa spektakle Teatru Wolnego z Białorusi, w reżyserii Vladimira Shcherbana. Pierwszy pt. "Eurepica. Challenge" jest próbą stworzenia nowej europejskiej epopei na podstawie twórczości 14 dramaturgów z różnych krajów, m.in. Szwecji, Francji, Hiszpanii, Turcji. Drugi spektakl zatytułowany "Być jak Harold Pinter" - powstały na podstawie twórczości angielskiego dramaturga oraz listów więźniów politycznych z białoruskich więzień - porusza problem przemocy w relacjach międzyludzkich, społecznych, międzynarodowych.
Centrum Sztuki Współczesnej DAKH z Kijowa pokaże spektakl "Edyp. Psia klatka" będący nawiązaniem i artystycznym komentarzem do współczesnej sytuacji na Ukrainie. Przedstawienie powstało na podstawie mitu o Edypie oraz dramatu rosyjskiego pisarza Klima.
Gruziński Teatr Dramatu i Muzyki Vaso Abashidze przedstawi współczesną realizację "Makbeta" Szekspira z wykorzystaniem elementów akrobacji, gry świateł, projekcji video. Natomiast moskiewski Teatr Praktika pokaże spektakl "Babuszki" zbudowany z gawęd mieszkańców syberyjskich wiosek.
Polskę na festiwalu będą reprezentować m.in. Teatr Ósmego Dnia, który pokaże przedstawienie "Osadzeni. Młyńska 1" powstały we współpracy z osadzonymi w areszcie śledczym w Poznaniu. TR Warszawa zaprezentuje "Między nami dobrze jest" - spektakl na podstawie dramatu Doroty Masłowskiej pod tym samym tytułem, w reż. Grzegorza Jarzyny. Teatr Dramatyczny im J. Szaniawskiego z Wałbrzycha pokaże "Niech żyje wojna!!!" - przedstawienie inspirowane serialem "Czterej pancerni i pies".
Można też będzie zobaczyć spektakle lubelskich teatrów m.in. "Kamienie w kieszeniach" Sceny Prapremier In Vitro, "Braci Karamazow" w wykonaniu Teatru Provisorium, oraz "Turandota" - spektakl grup neTheatre i Coincidentia. Zaprezentują się również uczestnicy teatroterapii prowadzonej przez Fundację Teatroterapii w Lublinie.
Festiwal rozpocznie w piątek w Teatrze Muzycznym koncert w wykonaniu artystów rosyjskich. Suitę Vladimira Martynowa "Children of the otter" wykona orkiestra kameralna Opus Posth, Akademicki Chór Mlada z Permu, zespół śpiewaków gardłowych Huun Huur Tu oraz solista Michail Stepanitch.
Tegoroczne Konfrontacje połączone zostały z odbywającym się w Lublinie od dwóch lat festiwalem Maat prezentującym dokonania artystów teatru ruchu i teatru tańca. W ramach Festiwalu Maat "Peryferie ciała" w Lublinie można będzie zobaczyć m.in. trzy spektakle Mikołaja Mikołajczyka: "Waiting", "Z Tobą chcę oglądać świat", "Plasir d'amour".
Ponadto w programie Konfrontacji projekcje filmów i spotkania z artystami, reżyserami oraz krytykami teatralnymi.
Festiwal zakończy się koncertem w Filharmonii Lubelskiej zatytułowanym "I, CULTURE Orchestra", w którym wystąpi 111 młodych muzyków z Polski oraz krajów Partnerstwa Wschodniego. Zespół ten pod batutą Pawła Kotli oraz Sir Nevilla Marrinera wykona m.in. Symfonię Koncertującą Karola Szymanowskiego i V Symfonię d-moll Dymitra Szostakowicza. Orkiestra wystąpi później także w Kijowie, Berlinie, Brukseli, Londynie, Madrycie i Warszawie.
Konfrontacje Teatralne potrwają do soboty 22 października.(PAP)
ren/ abe/
