Lubuscy strażacy pojechali wesprzeć mieszkańców południowej Polski w walce z powodzią. Trzy zastępy bojowe wyposażone w pompy dużej wydajności udały się do Częstochowy - poinformował PAP rzecznik lubuskiej straży pożarnej Dariusz Żołądziejewski.
"O tym, gdzie zostaną skierowane nasze wozy z obsługą, zadecydują służby koordynujące działania na zagrożonym terenie" - powiedział PAP rzecznik. Strażacy z Gorzowa, Zielonej Góry i Międzyrzecza zabrali ze sobą trzy pompy dużej wydajności (od 5 do 8 tys. l/min.), służące do usuwania wody z zalanych obiektów i ulic.
Jak zaznaczył Żołądziejewski, skierowanie tych sił poza region w żadnym stopniu nie osłabia możliwości straży na własnym terenie.
W Lubuskiem strażacy są w stałej gotowości do niesienia pomocy w razie zagrożenia ze strony rzek, a jednostki są dobrze wyposażone. Łącznie dysponują 10 pompami dużej wydajności i ok. 90 do wody brudnej, do dyspozycji mają 25 pontonów i łodzi.
"Nasi strażacy mają doświadczenie w akcjach przeciwpowodziowych. Wielu z nich uczestniczyło w akcji powodziowej w 1997 roku. Wówczas najbardziej zagrożone były Słubice. Walka z Odrą trwała kilka dni, a wały uszczelniali nawet płetwonurkowie. Słubice udało się uratować przed wielką wodą" - powiedział PAP Żołądziejewski.
W minionych latach ratownicy z tego regionu pomagali podczas sytuacji kryzysowych w Gdańsku i Tarnobrzegu. (PAP)
mmd/ itm/ gma/