Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubuskie: 15-latek przyznaje się do zabójstwa ośmiolatki

0
Podziel się:

15-latek, zatrzymany w związku z
zabójstwem ośmioletniej dziewczynki z domu dziecka we Wschowie,
przyznał się do popełnienia zbrodni i opisał, jak do niej doszło -
poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze,
Kazimierz Rubaszewski.

15-latek, zatrzymany w związku z zabójstwem ośmioletniej dziewczynki z domu dziecka we Wschowie, przyznał się do popełnienia zbrodni i opisał, jak do niej doszło - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, Kazimierz Rubaszewski.

"Najbardziej prawdopodobny jest motyw na tle seksualnym" - powiedział PAP w poniedziałek Rubaszewski.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziewczynka prawdopodobnie została uduszona. Sekcję zwłok zaplanowano na poniedziałek.

15-latek niebawem stanie przed sądem rodzinnym, który zadecyduje, czy będzie odpowiadał jako pełnoletni - taki wniosek zamierza złożyć prokuratura. Posiedzenie sądu odbędzie się w poniedziałek.

Jeśli zapadnie taka decyzja, czynności procesowe będzie wykonywała prokuratura i to ona będzie stawiała zarzuty. W innym przypadku chłopakiem nadal będzie zajmował się sąd rodzinny i nieletnich.

Jak podkreślił Rubaszewski, prokuratura wyjaśnia nie tylko kulisy zabójstwa, ale i zajęła się sprawdzeniem, czy nie doszło do zaniedbań w domu dziecka.

"Chodzi o wyjaśnienie, czy dzieci były objęte należytą opieką i jak to możliwe, by ośmiolatka mogła oddalić się poza teren placówki bez wiedzy wychowawców" - dodał prokurator.

Podejrzewany chłopak do wschowskiego domu dziecka trafił w listopadzie ub. roku; pochodzi z powiatu leszczyńskiego (woj. wielkopolskie). Policja notowała go już za włamania, kradzieże i rozboje - poinformował PAP asp. sztab. Piotr Kuźma z Komendy Powiatowej Policji we Wschowie.

Do tragedii doszło w sobotę. Po południu ośmioletnia Weronika bawiła się na placu zabaw przed domem dziecka, ostatni raz widziano ją tam około godziny 15. Policję o jej zaginięciu o 18.40 powiadomiła wychowawczyni, która zaniepokoiła się, że dziewczynka długo nie wraca z dworu.

Po tym sygnale rozpoczęły się poszukiwania dziewczynki. W międzyczasie ustalono, że mogła oddalić się z innym wychowankiem domu dziecka - 15-letnim chłopakiem. Nastolatka widziano potem na terenie toru motocrossowego, tzw. kaczych dołów.

W pustostanie przy drodze przebiegającej niedaleko toru odnaleziono zwłoki dziecka. Policja już wówczas odnalazła również podejrzewanego obecnie 15-latka, który obecnie przebywa w policyjnej izbie dziecka. (PAP)

mmd/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)