2 tys. litrów nielegalnego spirytusu ujawnili policjanci z Żagania (Lubuskie) na terenie jednej z prywatnych posesji. W sprawie przesłuchano już dwie osoby; policjanci ustalają źródło pochodzenia spirytusu i ewentualnych odbiorców.
Poinformowała o tym w sobotę PAP rzeczniczka żagańskiej policji, Sylwia Woroniec.
Spirytus znajdował się w garażu, rozlany w jednolitrowe, plastikowe butelki. Na każdej z nich widniała informacja, że w środku znajduje się rozpuszczalnik do farb i lakierów.
"W sprawę zamieszane są dwie osoby: 51-letnia Jadwiga P. - właścicielka garażu i 32-letni Krzysztof K. Policjanci przeprowadzili już pierwsze przesłuchania" - powiedziała Woroniec.
Czynności funkcjonariuszy zmierzają teraz do ustalenia źródła pochodzenia spirytusu i ustalenia, kto miał go odebrać i gdzie alkohol miał trafić.
Jadwiga P. i Krzysztof K. poniosą odpowiedzialność z kodeksu karnego skarbowego. Obojgu grożą kary grzywny i pozbawienia wolności do dwóch lat. (PAP)
kob/ tot/