Do szczepień ochronnych przeciwko grypie zachęca Lubuszan wojewoda Helena Hatka, która w środę zaszczepiła się w wojewódzkim Sanepidzie w Gorzowie Wlkp. (Lubuskie).
"Im więcej ludzi będzie się szczepiło, tym mniejszym problemem będzie grypa" - podkreśliła wojewoda, która od dwóch lat korzysta z profilaktycznych szczepień.
Chce do nich przekonać też mieszkańców regionu, m.in. pracodawców. "Sądzę, że jest możliwość sfinansowania szczepionek, np. z funduszu socjalnego. Niewątpliwie pracodawcom to się opłaci, bo pracownik, który nie choruje, jest bardziej wydajny" - dodała.
Szczepienia są prowadzone w ramach ogólnopolskiej kampanii "Chroń siebie i swoich bliskich - zaszczep się przeciw grypie".
Szczyt zachorowań na grypę przypada między styczniem a marcem. "Zmiany pogody i brak witamin spowodowany niedoborem warzyw i owoców, mogą powodować, że nasza odporność będzie słabła" - zaznaczyła wojewódzki inspektor sanitarny Jolanta Świderska-Kopacz.
Jak dodała, szczepionka zawiera też składnik uodparniający na grypę typu A/H1N1. Dotąd w woj. lubuskim potwierdzono dwa przypadki tej choroby.
"Chorzy, u których potwierdzono grypę A/H1N1, byli hospitalizowani. Jedna osoba została już wypisana do domu, druga nadal przebywa w szpitalu, ale zdrowieje" - przekazała PAP kierownik oddziału epidemiologii wojewódzkiego Sanepidu Jolanta Owsińska.
Do końca stycznia w regionie odnotowano nieco ponad 2 tys. zachorowań na grypę.
Jak dodała Świderska-Kopacz, profilaktyczne szczepienia ochronne zabezpieczają przed skutkami grypy, która może wywoływać poważne komplikacje. Do najczęstszych zalicza się m.in. zapalenie ucha środkowego. Grypa może też wywołać zapalenie płuc, zapalnie mięśnia sercowego, mózgu i opon mózgowych.
Cena szczepionki to ok. 35-38 zł. (PAP)
mrd/ abr/