Późnym wieczorem w okolicach Międzyrzecza (lubuskie) spadła na ziemię motolotnia z dwoma osobami; pilot i jego pasażer nie doznali groźnych dla życia obrażeń; okoliczności wypadku wyjaśnia policja - poinformował PAP w środę Artur Chorąży z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Do zdarzenia doszło po godzinie 20. Jak ustaliła wstępnie policja, pilot podchodząc do lądowania zahaczył o drzewo, po czym motolotnia spadła na ziemię.
"Najpoważniejsze obrażenia ma mężczyzna pilotujący motolotnię, ze złamaną nogą jest w szpitalu. Jego pasażer zakończył lot z otarciami i potłuczeniami, po opatrzeniu mógł wrócić do domu" - powiedział PAP Chorąży.
Jak zaznaczył, mężczyzna pilotujący motolotnię posiadał odpowiednie uprawnienia do latania takim sprzętem. Obaj uczestnicy wypadku są mieszkańcami Międzyrzecza i byli trzeźwy. W czwartek sprawą zajmą się specjaliści z komisji ds. wypadków lotniczych. (PAP)
mmd/ hes/