Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łukaszenka: Białoruś liczy na normalizację stosunków z UE

0
Podziel się:

Białoruś liczy na normalizację stosunków z Unią Europejską podczas
przewodnictwa Litwy w Unii w drugiej połowie bieżącego roku - oświadczył we wtorek prezydent
Alaksandr Łukaszenka.

Białoruś liczy na normalizację stosunków z Unią Europejską podczas przewodnictwa Litwy w Unii w drugiej połowie bieżącego roku - oświadczył we wtorek prezydent Alaksandr Łukaszenka.

"Liczymy, że litewskie przewodnictwo w UE w drugiej połowie 2013 r. stanie się okresem intensywnej normalizacji stosunków białorusko-unijnych" - oznajmił Łukaszenka, przyjmując listy uwierzytelniające od nowego ambasadora Litwy Evaldasa Ignatavicziusa.

Zaznaczył, że Białoruś i Litwę łączy wspólna historia, kultra, wartości i tradycje. "Oba kraje mają wiele wspólnych interesów w dziedzinie bezpieczeństwa, handlu, współpracy przemysłowej. Należy razem wykorzystywać i zwiększać istniejący potencjał transportowo-logistyczny. Jesteśmy gotowi sprawić, że nasze stosunki będą wzorcem autentycznego dobrego sąsiedztwa" - powiedział.

Dodał, że widzi u Litwy chęć współpracy z Białorusią, podkreślił jednak, że Wilno powinno "stopniowo jakoś zrzucać z siebie brzemię i okowy wpływu zewnętrznego".

Łukaszenka zapewnił też, że jednym z priorytetów białoruskiej polityki zagranicznej jest formowanie pasa dobrego sąsiedztwa. "Nasza zasada to nie stwarzać naszym sąsiadom żadnych problemów, budować stosunki szczególnego zaufania, razem przezwyciężać trudności" - oświadczył.

Białoruskie media niezależne zwracają uwagę na liczne spotkania między przedstawicielami władz białoruskich i państw UE w ostatnich miesiącach. Pod koniec marca wiceminister spraw zagranicznych Litwy Andrius Kirvas spotkał się w Mińsku z szefem białoruskiej dyplomacji Uładzimirem Makiejem. Białoruskie MSZ informowało potem, że mówiono o stosunkach litewsko-białoruskich oraz białorusko-unijnych w kontekście zbliżającego się przewodnictwa Litwy w UE. Według MSZ Litwy mówiono zaś o prawach człowieka oraz więźniach politycznych.

W ubiegłą środę Makiej spotkał się natomiast w Witebsku z ministrem spraw zagranicznych Łotwy Edgarsem Rinkeviczsem. Była to pierwsza wizyta szefa dyplomacji państwa unijnego na Białorusi od sierpnia 2011 r.

Niezależny politolog Waler Karbalewicz uważa, że Białoruś oczekuje obecnie od UE przede wszystkim zniesienia sankcji. Przy tym Mińskowi chodzi nie tylko o ich wycofanie wobec szefa białoruskiej dyplomacji, ale także samego Łukaszenki. "A potem Białoruś chciałaby inwestycji i kredytów od międzynarodowych instytucji finansowych oraz prywatnych banków zachodnich" - ocenia.

Według Karbalewicza Unia byłaby skłonna znieść sankcje tylko w razie poważniejszych gestów ze strony Mińska. "Oczywiście UE oczekuje zwolnienia więźniów politycznych" - podkreślił, zauważając, że w 2013 r. upływają wyroki niektórych więźniów politycznych, więc przynajmniej niektórzy zostaną zwolnieni. Dotyczy to m.in. lidera opozycyjnej organizacji Młody Front Źmiciera Daszkiewicza.

Poza tym - uważa analityk - UE zależy na gestach w sferze liberalizacji ustawodawstwa wyborczego. "Białoruś ma wiele rzeczy do +sprzedania+ UE w dziedzinie demokratyzacji - złagodzenie ustawodawstwa wyborczego, uproszczenie rejestracji (organizacji i partii), ułatwienie działalności organizacji społecznych.() Mamy tak bardzo represywne ustawodawstwo, że właściwie każdy krok w stronę liberalizacji można sprzedać jako gest dobrej woli wobec UE" - ocenił.

Stosunki Białorusi z Zachodem są bardzo chłodne od dłuższego czasu. UE dwukrotnie zaostrzała w ubiegłym roku sankcje wobec reżimu w Mińsku za łamanie praw człowieka. Sankcjami, przewidującymi zakaz wjazdu do UE i zamrożenie aktywów w Unii, są objęte 243 osoby, w tym Łukaszenka oraz Makiej.

Według Centrum Praw Człowieka "Wiasna" na Białorusi jest obecnie 11 więźniów politycznych, w tym były kandydat opozycji na prezydenta z 2010 roku Mikoła Statkiewicz odbywający karę sześciu lat kolonii karnej oraz szef Centrum Praw Człowieka "Wiasna" Aleś Bialacki, skazany na cztery i pół roku kolonii karnej.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)