Rozwój relacji między Białorusią i Ukrainą nie jest wymierzony w interesy jakichkolwiek państw trzecich - oświadczył w Kijowie białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka. W czwartek od rozmów z prezydentem Wiktorem Juszczenką rozpoczął on dwudniową oficjalną wizytę na Ukrainie.
"Jeśli komuś się nie podoba, że się spotykamy, to jest to jego problem. Nasza przyjaźń nie jest skierowana przeciwko komuś, my tylko chcemy, żeby nasi ludzie (obywatele dwóch państw) żyli w przyjaźni i dostatku" - powiedział Łukaszenka.
O ile słowa prezydenta Białorusi adresowane były do Moskwy, prezydent Ukrainy w swym wystąpieniu położył nacisk na znaczenie stosunków między Mińskiem a Kijowem dla zjednoczonej Europy.
"Otwarta, dynamiczna i uczciwa współpraca między Ukrainą i Białorusią jest dla Europy korzystna" - powiedział Juszczenko.
Ukraiński prezydent poinformował w trakcie spotkania z Łukaszenką o swej czwartkowej rozmowie z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso, w której poruszono m.in. kwestię Partnerstwa Wschodniego.
"I Ukraina i Białoruś chcą brać udział we wspólnej realizacji projektów dotyczących wykorzystania środków Unii Europejskiej w ramach Partnerstwa Wschodniego" - powiedział Juszczenko, dodając, że Barroso poparł tę inicjatywę.
Prezydent Ukrainy oświadczył też, że będzie popierał przyjęcie Białorusi do Rady Europy.
W wyniku rozmów między Łukaszenką a Juszczenką ministrowie spraw zagranicznych ich państw podpisali w czwartek memorandum o współpracy z ramach Partnerstwa Wschodniego.
Juszczenko podał także, iż ustalił z białoruskim prezydentem, że Białoruś ratyfikuje umowę z Ukrainą, dotyczącą wspólnej granicy (ukraiński parlament ratyfikował ją w 1997 r.), i że obie stolice rozwiązały kwestię umowy o readmisji.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/