Spotkanie przywódców państw bałkańskich w Macedonii odwołano w związku ze sporami o udział Kosowa w tym szczycie. Prezydent Macedonii Gjorge Iwanow oświadczył w środę, że odwołał planowany na 1 i 2 czerwca w Ochrydzie szczyt "w trosce o godność" jego kraju.
Przygotowania do tego bałkańskiego szczytu trwały ponad rok. Jednak Serbia, Bośnia i Hercegowina (BiH) oraz Rumunia zagroziły bojkotem, jeśli zaproszona zostanie prezydent Kosowa Atifete Jahjaga. Chorwacja i Albania zareagowały na groźbę bojkotu, wycofując się z udziału w szczycie.
Serbia, BiH i Rumunia nie uznają ogłoszonej w 2008 roku niepodległości Kosowa. Serbia nadal uważa je za część własnego terytorium. Przeciwnicy udziału Kosowa w szczycie bałkańskim argumentowali, że uczestnikami mogą być tylko suwerenne i uznane państwa.
Niepodległość Kosowa uznało już prawie 100 państw. W Unii Europejskiej nie uczyniły tego - oprócz Rumunii - Hiszpania, Cypr, Grecja i Słowacja.
Serbia jest zmuszona podjąć normalizację stosunków z jego władzami, by móc starać się o wejście do Unii Europejskiej.
19 kwietnia premierzy Serbii i Kosowa - Ivica Daczić i Hashim Thaci - podpisali porozumienie, które zapewnia autonomię kosowskim Serbom, postanawiając jednocześnie, że zamieszkane przez serbską mniejszość tereny będą podlegały rządowi w Prisztinie.
Parlament Serbii zatwierdził to porozumienie 26 kwietnia znaczną większością głosów, przy czym w trakcie debaty ratyfikacyjnej Daczić zaznaczył, że nie oznacza ono uznania niepodległości Kosowa.(PAP)
az/ kar/
13897859,arch.
