Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Maciejewski: najważniejsze jest poparcie Gruzinów dla NATO

0
Podziel się:

Zdaniem eksperta ds. wschodnich z Instytutu
Sobieskiego Andrzeja Maciejewskiego, w Gruzji od wyborów
prezydenckich ważniejsza jest wyrażona w referendum zgoda Gruzinów
na wejście do NATO.

Zdaniem eksperta ds. wschodnich z Instytutu Sobieskiego Andrzeja Maciejewskiego, w Gruzji od wyborów prezydenckich ważniejsza jest wyrażona w referendum zgoda Gruzinów na wejście do NATO.

Sobotnie wybory prezydenckie w Gruzji były połączone z referendum w sprawie daty wyborów parlamentarnych i członkostwa Gruzji w NATO. Według nieoficjalnych danych, przystąpienie Gruzji do Sojuszu Północnoatlantyckiego poparło 61 proc. głosujących.

"Największym sukcesem Gruzinów jest zgoda na wejście do NATO. To jest największy sukces Gruzinów i największa wątpliwość Rosjan, którzy na dzisiaj kwestionują demokratyczny wybór Gruzinów" - powiedział PAP w poniedziałek Maciejewski.

"Nie chodziło o to kto będzie prezydentem, ale o to czy Gruzini wyrażą zgodę na wejście do NATO. Stąd takie protesty ze strony rosyjskiej, które nie dotyczą wyboru prezydenta, ale tego, że Gruzini sami wybrali NATO" - uważa ekspert.

Według informacji przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej Lewana Tarchniszwilego, urzędujący szef państwa Micheil Saakaszwili zapewnił sobie reelekcję w sobotnich wyborach prezydenckich w Gruzji uzyskując 52,8 proc. głosów. Jest to ostateczny wynik z całej Gruzji, ale nie obejmujący lokali wyborczych zagranicą. Główny rywal Saakaszwilego - kandydat opozycji Lewan Gaczecziładze - zdobył 27 proc. głosów.

Według Maciejewskiego, wybory w Gruzji spełniały standardy demokratyczne. Zwrócił uwagę, że Gruzja otwarcie przyjmowała obserwatorów międzynarodowych, w tym z OBWE. "To oznacza, że trudno jest mówić, iż te wybory nie były demokratyczne. One były szybko i sprawnie przeprowadzone" - podkreślił.

W ocenie Maciejewskiego, Rosjanie nie mają prawa kwestionować wyboru Gruzinów. "To właśnie Rosji, a nie opozycji będzie zależało, aby jak najbardziej poróżnić Gruzinów i rozbić wewnętrzną jedność i spójność tego państwa na arenie międzynarodowej" - dodał ekspert. Jego zdaniem, błąd gruzińskiej opozycji polegał na tym, że była rozbita.

Maciejewski spodziewa się też, że wynik wyborów w Gruzji może skutkować podniesieniem przez Rosję cen gazu przesyłanego do tego kraju.

Według eksperta, mądrym ruchem prezydenta Saakaszwilego było przeprowadzenie wyborów przez świętami prawosławnymi. "Atmosfera świąteczna przyczyniła się do sukcesu prezydenta" - uważa.

Gruzińska opozycja nie uznaje oficjalnych wyników sobotnich wyborów prezydenckich i domaga się przeprowadzenia drugiej tury głosowania - podano w poniedziałek w Tbilisi. Opozycja zapowiedziała masowe demonstracje począwszy od wtorku, po poniedziałkowych obchodach w Kościołach wschodnich świąt Bożego Narodzenia.

Obserwatorzy międzynarodowi nie dopatrzyli się w gruzińskich wyborach większych nieprawidłowości.(PAP)

kra/ ura/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)