Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolska: Policja: Matka odpowie za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo

0
Podziel się:

Pijana matka, która zostawiła w nocy trójkę
dzieci w szalecie w podkrakowskich Słomnikach, odpowie za
narażenie ich na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego
uszczerbku na zdrowiu - poinformował PAP w piątek rzecznik Komendy
Powiatowej Policji w Krakowie Marek Korzonek.

Pijana matka, która zostawiła w nocy trójkę dzieci w szalecie w podkrakowskich Słomnikach, odpowie za narażenie ich na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - poinformował PAP w piątek rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krakowie Marek Korzonek.

Zarzut ten usłyszy dopiero po wytrzeźwieniu, ponieważ kiedy zjawiła się przy szalecie w piątek o świcie, miała we krwi 4 promile alkoholu.

Pracownica szaletu, uczestniczka alkoholowej libacji - jak wynika z ustaleń policji - miała proponować funkcjonariuszom pieniądze. Dlatego odpowie za usiłowanie korupcji. Matce dzieci grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, pracownicy szaletu - kara do 8 lat.

Uczestnicy ostro zakrapianej imprezy w szalecie zostaną w sobotę przesłuchani przez prokuratora, który zadecyduje, jakie środki zabezpieczające wobec nich zastosować.

Sprawa dotyczy trójki dzieci, pozostawionych na noc w publicznym szalecie w podkrakowskich Słomnikach (Małopolska). Zziębnięte i przerażone dzieci w piątek nad ranem uwolniła policja. Matka, która piła alkohol z pracownicą szaletu, zjawiła się na miejscu dwie godziny później. Dzieci trafiły do placówki opiekuńczej, matka - do izby wytrzeźwień.

Jak ustaliła policja, trójka dzieci w wieku 4, 7 i 9 lat w czwartek pojechały razem z matką do Słomnik, gdzie w szalecie publicznym pracowała koleżanka ich matki. Kobiety razem z inną koleżanką piły alkohol. Dzieci w szalecie zasnęły na posadzce, a kiedy się obudziły, wkoło było ciemno i pusto. Ich krzyki usłyszała o godz. 3 w nocy przypadkowa osoba i zaalarmowała policję. Policjanci wyważyli metalową kratę, drzwi i uwolnili rodzeństwo. Dzieci zostały zawiezione na pogotowie, gdzie lekarz nie stwierdził żadnych obrażeń; potem trafiły do placówki opiekuńczej w Krakowie.

Pijana matka wróciła po dzieci o godz. 5 rano. Upierała się, że dzieci są w domu pod opieką starszej siostry. Jej koleżanka - szaletowa usiłowała przekupić policjantów, a potem komendanta komisariatu. Obie trafiły do izby wytrzeźwień.

Policja skierowała do sądu rodzinnego pismo o wydanie w trybie pilnym decyzji dotyczących opieki nad dziećmi. Matka już poprzednio nie wywiązywała się należycie z opieki nad dziećmi. Ojciec dzieci pracuje w Irlandii. (PAP)

hp/ bno/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)