Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Akt oskarżenia ws. ukraińskich praw jazdy

0
Podziel się:

Akt oskarżenia przeciwko 70 osobom w sprawie tzw. ukraińskich praw jazdy
skierowała do Sądu Rejonowego w Nowym Targu nowosądecka prokuratura okręgowa. Są wśród nich osoby,
które organizowały wyjazdy na Ukrainę osobom chcącym uzyskać prawo jazdy.

*Akt oskarżenia przeciwko 70 osobom w sprawie tzw. ukraińskich praw jazdy skierowała do Sądu Rejonowego w Nowym Targu nowosądecka prokuratura okręgowa. Są wśród nich osoby, które organizowały wyjazdy na Ukrainę osobom chcącym uzyskać prawo jazdy. *

O akcie oskarżenia poinformowała na swojej stronie internetowej Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu.

Wśród oskarżonych są się trzy osoby, które - według prokuratury - utrzymywały kontakty z instruktorami i egzaminatorami nauki jazdy we Lwowie i organizowały wyjazdy na Ukrainę osobom, które chciały uzyskać prawo jazdy. Zdobyty na Ukrainie dokument wymieniano następnie na polskie odpowiedniki. Z "usług" pośredników skorzystało wielu obywateli polskich, głównie mieszkańców Podhala.

Jest to kolejny akt oskarżenia w sprawie ukraińskich praw jazdy. W lutym 2011 roku nowosądecka prokuratura oskarżyła 11 osób, które nielegalnie zdobyły prawa jazdy na Ukrainie i przeniosły uprawnienia do prowadzenia pojazdów w Polsce.

Jak ustalono w toku śledztwa, do uzyskania ukraińskiego prawa jazdy konieczny był wyjazd na Ukrainę. Za opłatą w różnej wysokości, głównie w dolarach amerykańskich, pośrednicy przewozili zainteresowane osoby do Lwowa. Tam osoby te były fikcyjnie meldowane oraz zapisywane na kurs nauki jazdy. Faktycznie nie uczestniczyły w szkoleniu teoretycznym i praktycznym, nie były badane przez lekarza. Żadna z tych osób nie znała języka ukraińskiego w mowie i w piśmie.

Za drugim lub trzecim razem osoby te wyjeżdżały na Ukrainę już po odbiór prawa jazdy. Faktycznie w tych dniach odbywały się egzaminy teoretyczne i praktyczne, jednakże osoby te nie brały w nich udziału.

Uzyskane w ten sposób ukraińskie prawa jazdy po przetłumaczeniu były składane w wydziałach komunikacji na Podhalu wraz z wnioskami o wymianę na polski odpowiednik bez sprawdzenia kwalifikacji. Prokuratura zabezpieczyła zdobyte w ten sposób polskie prawa jazdy jako dowód rzeczowy w sprawie karnej. Sukcesywnie są one unieważniane w trybie administracyjnym.

Na trop sprawy wpadli funkcjonariusze Straży Granicznej. Ich podejrzenia wzbudził fakt, że w czasie kontroli drogowych mieszkańcy Podhala często legitymowali się ukraińskimi prawami jazdy. Twierdzili, że legalnie zdobyli prawo jazdy na Ukrainie, biorąc tam udział w kursach. Z ustaleń Straży Granicznej wynikało jednak, że byli wśród nich tacy, którzy przebywali na Ukrainie zaledwie po kilka godzin i zaraz wracali do kraju. (PAP)

hp/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)