W województwie małopolskim zmniejszyła się liczba zawodów deficytowych, czyli takich, w których nie powinno być trudności ze znalezieniem zatrudnienia. Poszukiwani są nadal kierownicy budowy, samodzielni księgowi, przedstawiciele handlowi czy szefowie kuchni.
W Krakowie, który jest największym rynkiem pracy województwa, występuje również zapotrzebowanie na pracowników do spraw finansowo-księgowych ze znajomością języków obcych oraz specjalistów IT, takich jak programiści i administratorzy stron internetowych, projektanci i administratorzy baz danych, specjaliści ds. zastosowań informatyki.
Jak poinformowała PAP w środę Katarzyna Nyklewicz z Wojewódzkiego Urzędu Pracy, badanie wskazujące, w jakich zawodach obecnie będzie łatwiej, a w jakich trudniej znaleźć pracę przeprowadzono ramach programu "Barometr zawodów", realizowanego przez WUP wspólnie z powiatowymi urzędami pracy z Małopolski.
"Jest to prognoza krótkoterminowa, pokazująca sytuację we wszystkich powiatach regionu w bieżącym roku" - wyjaśniła Nyklewicz.
W wyniku badania sklasyfikowano zawody w trzech grupach: zawody deficytowe, w których występuje niedobór pracowników (łatwiej będzie o pracę), zawody nadwyżkowe, gdzie jest nadmiar wykwalifikowanych pracowników (trudności ze znalezieniem pracy) oraz zawody zrównoważonych, w których jest równowaga popytu i podaży na rynku pracy.
W Małopolsce nadal poszukiwani są kierownicy budowy. Takich specjalistów z uprawnieniami nigdy nie było wielu, więc mimo stagnacji w branży budowlanej, popyt na nich wciąż przewyższa podaż. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku samodzielnych księgowych. Na niewielką liczbę specjalistów w tym zawodzie ma wpływ wymóg posiadania wieloletniego doświadczenia, uprawnień i znajomości programów komputerowych, a także konieczność ciągłej aktualizacji wiedzy ze względu na zmieniające się przepisy.
W 2013 roku do listy zawodów deficytowych dołączyli wykwalifikowani przedstawiciele handlowi. Na małopolskim rynku brakuje również szefów kuchni, a więc pracowników doświadczonych, o wysokich kwalifikacjach, którzy oferują usługę gastronomiczną na odpowiednim poziomie.
W Krakowie widać wpływ dużego rynku usług wspierających biznes; miasto to jest największym ośrodkiem tego typu usług w Polsce. To za sprawą tej branży pracownicy do spraw finansowo-księgowych ze znajomością języków obcych zostali zaliczeni do grupy zawodów deficytowych.
Podstawowym wymogiem stawianym kandydatom do pracy jest znajomość minimum dwóch języków obcych na poziomie swobodnej komunikacji. Pożądane są: język holenderski, języki skandynawskie, portugalski, węgierski czy też czeski. Pracodawcy mają również kłopoty z rekrutacją osób z językiem niemieckim na poziomie, którego by oczekiwali.
Potrzeba także specjalistów z zakresu IT. W Krakowie brakuje: programistów i administratorów stron internetowych, projektantów i administratorów baz danych, specjalistów ds. zastosowań informatyki.
Z kolei trudności ze znalezieniem pracy mogą mieć w Małopolsce budowlańcy - do niedawna jeszcze bardzo poszukiwani - m.in.: inżynierowie budownictwa, operatorzy koparek i zwałowarek czy spawacze. To efekt pogorszenia się sytuacji w tej branży.
W Małopolsce nie ma też zapotrzebowania na m.in.: pracowników średniego szczebla, o niedostatecznych umiejętnościach typowo zawodowych (np.: techników budownictwa, techników elektryków/elektroników, techników informatyków), ale również absolwentów popularnych kierunków studiów, np. ekonomistów, specjalistów ds. marketingu, pedagogów, politologów, socjologów itp.
Według prognozy "Barometru zawodów" bardzo trudna będzie również sytuacja nauczycieli w nadchodzącym roku. Do rozważenia zmiany kwalifikacji może zmusić ich malejąca liczba uczniów i ograniczenia etatów w szkołach. Jedyny wyjątek stanowią nauczyciele szkół zawodowych oraz szkół specjalnych: obydwie kategorie zostały zaklasyfikowane jako zrównoważone.
Stopa bezrobocia w Małopolsce wyniosła na koniec stycznia 12,3 proc. Najniższy poziom odnotowano w Krakowie - 6,3 proc. a najwyższy w powiecie dąbrowskim - 20,8 proc. (PAP)
rgr/ mki/ ura/
