Na trzy miesiące aresztowany został dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Rabce. Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu postawiła mu 15 zarzutów - poinformowała w środę PAP rzeczniczka prokuratury Beata Stępień-Warzecha.
Większość zarzutów, bo aż 12, dotyczy nadużywania stanowiska w związku z pełnioną funkcją, w tym m.in. wynajmowania służbowych pokoi gościnnych dla prywatnych gości bez odprowadzania opłaty, wykorzystywania sprzętu służbowego do celów prywatnych i zlecania strażakom prywatnych prac w trakcie pełnienia przez nich służby.
Kolejne zarzuty, to zlecenie przerobienia oznaczeń identyfikacyjnych w pojeździe służbowym, przywłaszczenie mienia oraz uzyskiwanie korzyści osobistych w związku z serwisowaniem samochodów służbowych.
Strażak nie przyznaje się do winy. Na wniosek prokuratury sąd aresztował go na trzy miesiące.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu. (PAP)
hp/ abr/