Siedem dziewczynek leczonych w Górnośląskim Ośrodku Rehabilitacji Dzieci w Rabce (woj. małopolskie) doznało lekkich oparzeń, kiedy w nocy w sali gdzie spały włączyła się lampa bakteriologiczna.
Jak poinformował PAP w niedzielę dyrektor szpitala Jan Pyka, oparzenia twarzy pierwszego stopnia ma siedem pacjentek w wieku 14- 16 lat.
"Stan dziewczynek jest dobry, zastosowano u nich okłady, przeszły też specjalistyczne badania okulistyczne. Wieczorem powinny być już zdrowe" - ocenił dyrektor.
Według wstępnych ustaleń około 1-3 godziny w nocy w sali włączyła się lampa bakteriologiczna, służąca do dezynfekcji powietrza. Prawdopodobnie była włączona nie dłużej niż godzinę. Dyrekcja placówki sądzi, że przyczyną uruchomienia urządzenia mogła być awaria. Sprawę bada policja i prokuratura. (PAP)
rgr/ abe/ jra/